Kilkuset pasjonatów uczestniczy w XVI Zlocie Motocyklowym w Prudniku-Lesie. Po południu kawalkada jednośladów wjechała na miejscowy rynek. Odbył się tam efektowny pokaz kombinacji kaskaderskich na motocyklu, tzw. stuntu.
- Jeżdżę na kawasaki 900 – mówi jeden z uczestników zlotu - motocyklista z Lubrzy. – Jeżdżę, bo kocham jeździć i od dziecka to robię. Staram się być na zlocie co roku i jeszcze kuzyna zaprosiłem. Spotykamy się w przepięknych plenerach z fajnymi ludźmi. Zapraszamy się do siebie.
- Jestem lokalną turystką. Przyjechałam z mężem na motorze ducati. To świetna maszyna, choć czasami za mała. Najczęściej zwiedzamy Czechy, ponieważ są fajniejsze i ciekawsze – powiedziała motocyklistka z Opolszczyzny.
- Zaprezentuję tutaj jazdę kaskaderską na motocyklu. Będzie trochę jazdy na tylnym kole, trochę akrobatyki – mówił Kamil „Nikson” Nikliborc, który na prudnickim rynku dał pokaz stunterskich umiejętności.
Zlot motocyklowy w Prudniku-Lesie ma swoją bazę na placu przy Sanktuarium Św. Józefa na peryferiach miasta. W programie jest m.in. grupowe zwiedzanie pogranicza polsko-czeskiego. Nagrodzony zostanie najstarszy uczestnik zlotu oraz motocykl oldtimer. O godzinie 21:00 zagra zespół „Slovakia”. Patronat medialny nad tym zlotem objęło Radio Opole.