Brzeg, Prudnik, Sidzina i Lędziny - to miejsca, gdzie mają powstać kolejne obwodnice w naszym regionie. - Każda z lokalizacji jest na etapie studium techniczno-ekonomiczno-środowiskowego - przekazał nam w Porannej Rozmowie Radia Opole Marcin Bronkiewicz, zastępca dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu.
Po jego zakończeniu wyłoniony jest optymalny wariant przebiegu drogi - tłumaczy. W przypadku Brzegu ten wariant już jest. - Już jesteśmy po złożonym wniosku o decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach, która ustali ten korytarz po to, żebyśmy mogli przystąpić do realizacji tego zadania w systemie "projektuj - buduj" - mówi Marcin Bronkiewicz. W takim samym trybie przygotowane zostały przygotowane również obwodnice Kędzierzyna-Koźla i Niemodlina.
Obwodnica Brzegu ma mieć około 8,5 km długości. Ominie miasto od strony północnej. Zakłada również budowę nowego mostu przez Odrę oraz szereg inwestycji przeciwpowodziowych. - Jeśli w tym roku dostaniemy decyzję środowiskową, to pozwoli nam przejść w fazę realizacji - dodał Bronkiewicz.
Marcin Bronkiewicz, zastępca dyrektora opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w "Porannej Rozmowie Radia Opole" odniósł się też do budowy drogi S11 Olesno - Kępno. - Jesteśmy przygotowani do ogłoszenia przetargu na jej budowę. Jednak na razie nie możemy tego zrobić ze względu na postępowanie odwoławcze prowadzone przez Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska - dodał.
- Decyzja środowiskowa to jest ta pierwsza decyzja administracyjna w procesie przygotowania inwestycji, która - konkretnie dla inwestycji drogowych - stabilizuje, definiuje korytarz terenowy, w którym inwestycja będzie zlokalizowana. Odwołanie, które na przełomie sierpnia/września ubiegłego roku zostało złożone, dotyczyło potencjalnego obszaru bitwy pod Byczyną - tłumaczył.
- Historycy do tej pory nie znają dokładnej lokalizacji bitwy pod Byczyną z 1588 roku - dodaje Marcin Bronkiewicz. - Dotychczas przeprowadzone badania archeologiczne, badania powierzchniowe, sondażowe, owszem, ich efektem było znalezienie kilkudziesięciu sztuk pocisków, które w trakcie tej bitwy mogły się zapodziać, natomiast nie natrafiliśmy na żadne większe elementy czy czynniki świadczące o tym, że w tym miejscu ta bitwa miałaby się odbyć, czy jej zasadnicza część.
Marcin Bronkiewicz spodziewa się utrzymania pozytywnej decyzji środowiskowej i liczy, że GDOŚ prześle ostateczne stanowisko jeszcze w tym roku.