Dokonywał licznych oszustw, podpalił dwa mieszkania w Głogówku. Innym razem dla rozrywki wszczął fałszywy alarm angażujący służby ratunkowe. Straty spowodowane podpaleniem mieszkań wyniosły 30 i 21 tysięcy złotych. Związane z tym zarzuty postawiono Sławomirowi M. Przestępczą działalność mieszkaniec Głogówka prowadził w warunkach recydywy.
- Przeciwko temu mężczyźnie przygotowujemy akt oskarżenia - mówi Klaudiusz Juchniewicz, Prokurator Rejonowy w Prudniku. – Podejrzany jest o kilkanaście oszustw na Allegro. Także o dwa oszustwa na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Wówczas podając się za policjantów z innymi nieustalonymi osobami doprowadzili dwie panie do niekorzystnego rozporządzenia ich mieniem. Kobiety te straciły 11 i 20 tysięcy złotych.
Sławomir M. wszczął też alarm i przyglądał się akacji straży pożarnej. Takie nieuzasadnione angażowanie służb ratowniczych zagrożone jest karą od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Badania psychiatryczne potwierdziły poczytalność tego mężczyzny.