Policjant z Białej będąc na urlopie zatrzymał pijanego kierowcę. Sierżant Wojciech Cieślar w poniedziałek (16.08) zauważył z okna swojego mieszkania samochód, który zatrzymał się na środku drogi. Widząc to funkcjonariusz zdecydował się pomóc kierowcy w przeparkowaniu auta. Jednak problemem, jak się okazało, nie była awaria samochodu, a stan trzeźwości prowadzącego.
- Obok kierowcy leżały puste butelki po alkoholu - mówi młodszy aspirant Monika Łyko z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku.
- Policjant zabrał kierowcy kluczyki, udaremniając tym samym dalszą jazdę, a świadkowie wezwali policyjny patrol. Na miejscu funkcjonariusze ruchu drogowego przebadali 39-letniego kierowcę alkomatem. Badanie pokazało u niego ponad 3 promile.
39-latkowi grozi teraz kara do 2 lat pozbawienia wolności i konsekwencje finansowe.