Na poniedziałkowej nadzwyczajnej sesji radni Namysłowa, na wniosek burmistrza, podjęli stosowną uchwałę, która umożliwia zaciągnięcie kredytu o łącznej wartości 20 mln złotych. Kilka dni temu rada nie wyraziła na to zgody, zarzucając Julianowi Kruszyńskiemu m.in. to, że pieniądze przesunie na budowę hali widowisko-sportowej, zamiast zrealizować zaplanowane na ten rok inwestycje. Po burzliwych kilkudniowych naradach burmistrz zgodził się na zmiany w uchwale, a radni niemal jednogłośnie zgodzili się na zaciągnięcie 20 milionowego kredytu.
- Gwarantuję, że pieniędzy nie przeznaczę na budowę hali widowiskowo-sportowej, a pieniądze trafią na realizację zadań. W części również na spłatę długu – deklaruje Radiu Opole Julian Kruszyński, burmistrz Namysłowa.
- Tak próbowano to przedstawić, że Kruszyński będzie zadłużał gminę. Ja pokazuję, że to nie ja uchwaliłem ten budżet i ten kredyt nie jest moim wymysłem. Jest to konieczność wskazana przez radnych, bo to oni, radni ten budżet napisali. Będzie realizować zadania sołectw, rad sołeckich, czy rad osiedlowych. Ja do tego planu wydatków i przychodów wniosłem najmniej – dodaje.
Radny Tomasz Wiciak podkreśla, że zmiana zapisów uchwały daje gwarancję na kontrolę wydatków.
- Nam zależało na tym, aby było dokładne wskazane, na co ten kredyt zostanie przeznaczony. Tutaj mamy gwarancję, że pieniądze trafią na to, co jest zawarte w uchwale. Wcześniej mieliśmy obawy, że burmistrz będzie mógł sobie te pieniądze dowolnie przesuwać. Teraz tak nie będzie – mówi Wiciak.
Dodajmy, że w tegorocznym budżecie Namysłowa zaplanowano łącznie 86 mniejszych i większych inwestycji. Samorząd chce je zrealizować do końca swojej kadencji.