Do zdarzenia doszło wczoraj na trasie między Świerczowem, a Domaszowicami. W miejscowości Siemysłów 20–letni kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i rozbił się na drzewie. Dwie osoby w wieku 17 lat zginęły na miejscu, a cztery w stanie ciężkim trafiły do pobliskich szpitali.
Katarzyna Ulbrych z namysłowskiej policji w rozmowie z Radiem Opole mówi, że zarówno kierowca, jak i pasażerowie to osoby w bardzo młodym wieku.
- 20-letni kierowca BMW, z niewyjaśnionych do tej pory przyczyn, stracił panowanie nad autem, najechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Dwie osoby zginęły na miejscu, a cztery zostały ciężko ranne. Poszkodowani trafili do szpitali w Brzegu i Opolu. W pojeździe znajdowało się sześć młodych osób w wieku od 17 do 20 lat – relacjonuje Ulbrych.
Przyczyną tego tragicznego wypadku mogła być nadmierna prędkość.