Trwają wiosenne siewy, a to oznacza, że rolnicy spod Strzelec Opolskich i Ujazdu, na polach wysiewają serca i krzyże. Tradycja pielęgnowana przez gospodarzy liczy ponad 100 lat, a od niedawna wpisana jest na krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.
- Już razem z ojcem wysiewaliśmy serca i krzyże - mówi Piotr Zimon, rolnik z Rozmierzy. - Dalej tę tradycję kultywuję, praktykuję. Mogę powiedzieć, że prawie na każdej działce jest ten krzyż posiany. Czasami jest już ciemno, ale jeszcze trzeba ten krzyż posiać. Choćby pod jakimś małym światłem, ale się go posieje. Nie ważne, czy będzie taki super udany, ale trzeba go posiać. To jest ważne. I po co to pan sieje? Po to, aby Bóg pobłogosławił. Jesteśmy katolikami i w to wierzymy mocno, że robiąc takie znaki, Bóg będzie błogosławił – dodaje
Rolnicy wierzą również w to, że posiane znaki uchronią pola przed kataklizmami.
Dodajmy, że na polach można dostrzec teraz serca zasiane ubiegłorocznej jesieni.