Radio Opole » Niezła historia - artykuły
2011-10-04, 13:55 Autor: Radio Opole

Frankenstein z Dolnego Śląska

Gdy mowa o „Frankensteinie”, na myśl przychodzi nam oczywiście w pierwszym rzędzie nieszczęśliwy, ale i przerażający potwór, opisany w kultowej powieści Mary Shelley.

Niewielu natomiast wie, że inspirację do swej powieści angielska pisarka mogła znaleźć na Dolnym Śląsku.

Kronikarze sumiennie zanotowali: 20 września 1606 roku w miejscowości Frankenstein spalono na stosie grupę grabarzy skazanych za udział w bulwersującej aferze. Ówczesna miejscowość Frankenstein to dzisiejsze Ząbkowice Śląskie. A cmentarz, który chcąc nie chcąc stał się tłem tych wydarzeń, znaleźć można przy ulicy 1-go Maja.

Okoliczności tych zdarzeń są nie mniej mroczne, niż sama powieść Shelley.

W roku 1606 w mieście Frankenstein panowała zaraza. W jej wyniku zmarło łącznie 2061 osób, w tym 1503 osoby dorosłe i 558 dzieci, czyli ponad 1/3 mieszkańców ówczesnego miasta. Można więc zrozumieć, że atmosfera sprzyjała podejrzliwości. O przywleczenie i podsycanie dżumy oskarżono wnet ośmioro grabarzy: sześciu mężczyzn i dwie kobiety. Opis praktyk skazanych mężczyzn mógłby wpędzić w kompleksy niejednego scenarzystę kina grozy kategorii C. Jak przekazują kroniki, w mieszkaniu jednego z mężczyzn miano znaleźć tajemnicze pojemniki z trującym proszkiem. Podczas dotkliwych i wyczerpujących przesłuchań podejrzani mieli się przyznać nie tylko do prokurowania zgonów mieszkańców miasta, ale i do haniebnych praktyk na ciałach zmarłych.

Pamiętajmy jednak, że takie historie, czyli oskarżanie ludzi o sprowadzenie zarazy, w owych czasach były na porządku dziennym w całej Europie. Zaskakujące jest jednak, że w tym wypadku przynajmniej część zarzutów zdaje się znajdować potwierdzenie w faktach. Grabarze i ich wspólnicy rzeczywiście mogli z chęci zysku starać się przysporzyć sobie klientów!

Spotkał ich za to okrutny los. Chęć zemsty mieszczan była bezkompromisowa. Po torturach wszyscy spłonęli na stosie.

Rozgłos, jaki zdobyła ta historia, daleko wykroczył poza granice Dolnego Śląska i swój czas. Czy jednak dotarła do ucha dziewiętnastoletniej pisarki, mieszkającej w dalekiej Szwajcarii? Dziś z całą pewnością nie wiemy. Zbieżność faktów jest jednak co najmniej zastanawiająca: bezczeszczenie zwłok, operowanie ich fragmentami oraz nazwa miasta pojawiająca się w wydanej ponad dwieście lat później powieści, pozwalają snuć na ten temat przeróżne przypuszczenia. Faktem pozostanie natomiast, że jedna z najbardziej znanych powieści grozy na zawsze już będzie związana z małym miasteczkiem Frankenstein.

Ireneusz Prochera (oprac. Małgorzata Lis-Skupińska)

Niezła historia - artykuły

2011-09-06, godz. 13:04 Husaria już rozpuściła konie… Dziś stawialibyśmy ich w jednym szeregu z żołnierzami co najmniej Brygady Kawalerii Powietrznej. Przeszli do historii, a czym była polska husaria - wie każdy… » więcej 2011-09-06, godz. 13:02 Lot KAL 007 ku zagładzie 1 września to kolejna rocznica wybuchu drugiej wojny światowej. To jednak także rocznica ofiar wojny, która oficjalnie nigdy nie została wypowiedziana. Zdarzyło… » więcej 2011-09-01, godz. 12:58 Porwania drogą do wolności Dziś takie akcje spotykają się z jednoznacznym potępieniem, uznawane są za czyn terrorystyczny, bez względu na motywację. W czasach PRL, ci którzy dopuszczali… » więcej 2011-09-01, godz. 12:53 Para buch, koła w ruch… i 224 km/h osiągnięte! Gdy mowa o pojazdach napędzanych parą, na myśl przychodzi nam od razu tuwimowska lokomotywa, która jak wiadomo, ”stoi na stacji i pot z niej spływa”. » więcej 2011-09-01, godz. 12:48 Krawiec częścią tragicznej historii kraju Günter Litfin był skromnym, lubianym przez klientów 24-letnim krawcem ze wschodniej części Berlina. Nigdy pewnie nie myślał, że stanie się częścią… » więcej 2011-09-01, godz. 12:43 Nie o to chyba Stalinowi chodziło… Przez lata próbowano ukrywać ten fakt przed opinią publiczną w Polsce, twierdząc, że to jeden z mitów, mających wzbudzić wrogość do Związku Radzieckiego… » więcej 2011-08-19, godz. 16:14 O psach, co w kosmos leciały Nazywały się, a właściwie należałoby powiedzieć „wabiły”, Biełka i Striełka i wcale nie wyglądają na zdobywców kosmosu. Celowo użyłem czasu… » więcej 2011-08-19, godz. 16:10 Polski wywiad jak z filmowego scenariusza Historia działania polskiego wywiadu, szczególnie w czasie drugiej wojny światowej, obfituje w epizody, które nawet bez koloryzowania mogłyby posłużyć… » więcej 2011-08-19, godz. 16:07 Wkrótce stuknie jej "trzydziestka" Według niektórych, pogłoski o jej rzekomej śmierci są zdecydowanie przedwczesne, inni nie mają wątpliwości, że to już kres drogi. Równo za rok płyta… » więcej 2011-08-19, godz. 16:02 LSD w chlebie, czemu nie? Czy możliwe jest, że z przyczyn naturalnych, albo w ogóle bez jakiejkolwiek przyczyny kilkuset ludzi zaczyna się niemal w tej samej chwili zachowywać jakby… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »