Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-12-20, 12:46 Autor: Radio Opole

Kozacy 13-grudniowi

Zdjęcie do reportażu "Lech, Czech i... Rus - Czechosłowacja
Zdjęcie do reportażu "Lech, Czech i... Rus - Czechosłowacja '68" Adriana Chimiaka i Magdaleny Szybińskiej [fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO]
W związku z wczorajszą rocznicą stanu wojennego zostaliśmy uraczeni sporą dawką martyrologii, ponurych wspomnień i polityki, która na tym dogasającym ogniu historii piecze swoją własną pieczeń, podlewając ją sosem polskim, na który głównie składa się żółć i goryczka.

Więc ja bym chciał coś po przeciwpołożnej, coś do śmiechu z tamtego czasu. Opowiem wam historyjkę, którą usłyszałem kilka lat temu od prokuratora wojskowego. To było jeszcze przed Smoleńskiem, więc prokuratorzy wojskowi byli dużo bardziej wiarygodni niż dziś, a podczas rozmów z dziennikarzami nie strzelali sobie w policzek. Co najwyżej – koniaczek.

Otóż pewnej mroźnej styczniowej nocy, miesiąc po wprowadzeniu stanu wojennego, w jednej z kozackich dzielnic Wrocławia pojawił się patrol Ludowego Wojska Polskiego, aby pilnować ładu i porządku oraz przestrzegania godziny policyjnej. Dowodził nim zawodowy chorąży. Ponieważ zimno dokuczało, a i nuda dawała się we znaki, wojsko zakupiło w pobliskiej melinie (wszak dzielnica była kozacka) stosownej objętości szkło. Potem drugie i trzecie.

Gdy alkohol żwawo zatętnił w tętnicach, w chorążym obudził się patriotyzm. A co to ja jakiś najemnik jestem? - zaryczał w ciemną jaruzelską noc. - Jestem żołnierzem wojska polskiego i mam walczyć z wrogami ojczyzny, a nie z własnymi rodakami. Po czym zaintonował jakąś Bogoojczyźnianą pieśń. Chyba to była pierwsza brygada. Żołnierze z patrolu dołączyli się i za moment dzielnica była świadkiem patriotycznego recitalu w wykonaniu facetów z kałachami na szyjach. Patrol gonił z lancami bolszewika... Zanosił błagania o ojczyznę wolną... Siekł czerwoną hołotę raz sierpem, raz młotem... Nawoływał: hej, kto Polak na bagnety...

A gdy już wojsko ochrypło: zaczęło stukać kałachami w okna i częstować lud wódką, której zapasy w międzyczasie uzupełniono, oraz zmuszać go – pod bronią - do śpiewania patriotycznych pieśni i wznoszenia toastów za wyzwolenie ojczyzny spod czerwonego jarzma.

Jednak jak to w każdej społeczności, tak i w tej trafił się ktoś, kto nie umie się bawić i zadzwonił gdzie trzeba. Przyjechała ekipa pacyfikacyjna i aresztowała rozrywkowy patrol wraz z jego niebanalnym dowódcą. Żałuję, że nie dotarłem do człowieka, bo miałbym kapitalny reportaż. A tak mam tylko felieton, choć mam nadzieję, że smaczny.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2011-09-21, godz. 12:35 Jak jeździć, panie premierze? Jak jeździć? Czy pamiętają Państwo takie charakterystyczne zdarzenie z kampanii wyborczej sprzed czterech lat? » więcej 2011-09-20, godz. 12:53 Zwariować można z pośpiechu Może się to wydać dziwne, ale są poważni myśliciele, dla których obecny światowy krach ekonomiczny ma swoje dobre strony. » więcej 2011-09-20, godz. 12:17 Bodyguardów zatrzęsienie Leży przede mną jeden z dwóch polskich tabloidów, czyli gazet brukowych, która to nazwa jest bardzo akuratna, o czym wie każdy, kto oberwał kiedyś wyrwanym… » więcej 2011-09-16, godz. 11:03 Nergal i jego żałośni obrońcy Nie cichnie wrzawa wokół Nergala, muzyka, który pociska głodne kawałki o swoich związkach z diabłem i który swego czasu podarł publicznie Biblię, co… » więcej 2011-09-15, godz. 10:38 Kryształy są do podziwiania, a nie używania Centra niektórych polskich miast zaczynają przypominać wystawkę z kryształami i porcelaną na meblościance u cioci Feli z Częstochowy. » więcej 2011-09-13, godz. 15:58 Dura lex sed lex Z wielkim przejęciem czytałem w nto reportaż o odebraniu pewnemu Opolaninowi mieszkania za dług komorniczy w wysokości zaledwie dwóch i pół tysiąca z… » więcej 2011-09-12, godz. 12:15 Opowiadacz kawałów – sposób na brak pracy? Jason Schneider z Nowego Jorku zarabia dolara za każdy opowiedziany w Central Parku kawał. Daje nawet na ten kawał gwarancję, bo jak ktoś się po nim nie… » więcej 2011-09-07, godz. 11:07 Grillująca wiewiórka i inne arcydzieła Jako niepoprawny czytacz książek, a także przedstawiciel tej naiwnej mniejszości, która wierzy w moc urody słowa i w przyszły renesans literatury, zgodziłem… » więcej 2011-09-06, godz. 11:31 Jagodziarzom i grzybiarzom gromkie, stanowcze „NIE” Polski Sejm, czyli nasza władzuchna kochana uchwalił kilka dni temu zakaz handlu poza wyznaczonymi do tego miejscami. » więcej 2011-09-05, godz. 15:54 Płać i płacz... A potem głosuj Co byście powiedzieli o właścicielu nowej restauracji, który zachwalając jej powaby, smaki i zalety, podkreślałby mocno, że w jego lokalu - uwaga, uwaga… » więcej
21222324252627
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »