Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-10-26, 09:35 Autor: Radio Opole

Odszkodowanie dla gangstera

Sąd Rejonowy [fot. Piotr Wrona]
Sąd Rejonowy [fot. Piotr Wrona]
Dziś mówię z miną wściekłego buldoga.

Niedawno, gdy cytując wielkiego hiszpańskiego pisarza Eduardo Mendozę, kpiłem tu sobie, choć nie tak do końca w lekkim tonie, że bankierom, którzy doprowadzili do ruiny tysiące ludzi, a potem dostali jeszcze za to milionowe odprawy, powinno się – jak w średniowieczu – obcinać uszy, wyraziłem żal, że w Polsce nie można nawet odebrać gangsterom ich majątków, które wyrosły na cudzej krzywdzie i krwi.

A dziś dopowiem, z miną wściekłego buldoga, że nie dość, że im nic nie można odebrać, to jeszcze trzeba im płacić odszkodowania.

Żona niejakiego Makowca, podziemnego króla Poznania, domaga się od państwa polskiego odszkodowania za basen, który został zniszczony przez policję, gdy ta szukała pod nim zwłok. Pani gangsterzyca nie ma gdzie moczyć swych czterech liter, przez co cierpi niepomiernie, tym bardziej, że naprawa basenu ma kosztować aż 200 tysięcy złotych.

Policja rozwaliła go, gdy otrzymała wiarygodne informacje, że pod podwójnym dnem basenu ukryto zwłoki jednego z rywali Makowca, który w połowie lat 90. zniknął nagle z miasta. Georadar wykazał, że w jednym miejscu ziemia jest dużo rzadsza niż w pozostałych, pobrano zatem próbki, w których znaleziono śladowe ilości ludzkich tkanek. Nie udało się jednak na razie ustalić, do kogo mogą należeć.

Państwo gangsterstwo twierdzą, że ziemię pod basen przywożono z różnych miejsc, więc te szczątki mogły już tam być. Ziemię pod basen raczej się wybiera, a nie zwozi, ale czy to istotne dla polskiej Temidy. Ona wiadomo: ślepa, leniwa, wystrachana... I państwo polskie, zamiast odebrać hołocie ich dom i zamienić go na żłobek albo dom starców, na poważnie negocjuje teraz z adwokatem gangsterów kwestię odszkodowania. Mimo że – uwaga, uwaga! - basen był typową samowolka budowlaną, bo w latach 90. pan gangster nikogo o nic w Poznaniu pytać nie musiał, gdyż czuł się w mieście równie swojsko jak w jednej z kontrolowanych przez siebie agencji towarzyskich.

Oświadczam, że jeśli państwo polskie zapłaci z moich podatków odszkodowanie za zniszczony gangsterowi basen, będę pierwszy, który rzuci kamieniem okno najbliższego sądu.

O ile znam swój kraj, zostanę srogo i szybko ukarany oraz potępiony. Jak ci dwaj hecowni kibice, którzy ślizgali się na brzuchach w czasie niedawnego ulewnego obciachu na Basenie Narodowym w Warszawie.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2011-09-21, godz. 12:35 Jak jeździć, panie premierze? Jak jeździć? Czy pamiętają Państwo takie charakterystyczne zdarzenie z kampanii wyborczej sprzed czterech lat? » więcej 2011-09-20, godz. 12:53 Zwariować można z pośpiechu Może się to wydać dziwne, ale są poważni myśliciele, dla których obecny światowy krach ekonomiczny ma swoje dobre strony. » więcej 2011-09-20, godz. 12:17 Bodyguardów zatrzęsienie Leży przede mną jeden z dwóch polskich tabloidów, czyli gazet brukowych, która to nazwa jest bardzo akuratna, o czym wie każdy, kto oberwał kiedyś wyrwanym… » więcej 2011-09-16, godz. 11:03 Nergal i jego żałośni obrońcy Nie cichnie wrzawa wokół Nergala, muzyka, który pociska głodne kawałki o swoich związkach z diabłem i który swego czasu podarł publicznie Biblię, co… » więcej 2011-09-15, godz. 10:38 Kryształy są do podziwiania, a nie używania Centra niektórych polskich miast zaczynają przypominać wystawkę z kryształami i porcelaną na meblościance u cioci Feli z Częstochowy. » więcej 2011-09-13, godz. 15:58 Dura lex sed lex Z wielkim przejęciem czytałem w nto reportaż o odebraniu pewnemu Opolaninowi mieszkania za dług komorniczy w wysokości zaledwie dwóch i pół tysiąca z… » więcej 2011-09-12, godz. 12:15 Opowiadacz kawałów – sposób na brak pracy? Jason Schneider z Nowego Jorku zarabia dolara za każdy opowiedziany w Central Parku kawał. Daje nawet na ten kawał gwarancję, bo jak ktoś się po nim nie… » więcej 2011-09-07, godz. 11:07 Grillująca wiewiórka i inne arcydzieła Jako niepoprawny czytacz książek, a także przedstawiciel tej naiwnej mniejszości, która wierzy w moc urody słowa i w przyszły renesans literatury, zgodziłem… » więcej 2011-09-06, godz. 11:31 Jagodziarzom i grzybiarzom gromkie, stanowcze „NIE” Polski Sejm, czyli nasza władzuchna kochana uchwalił kilka dni temu zakaz handlu poza wyznaczonymi do tego miejscami. » więcej 2011-09-05, godz. 15:54 Płać i płacz... A potem głosuj Co byście powiedzieli o właścicielu nowej restauracji, który zachwalając jej powaby, smaki i zalety, podkreślałby mocno, że w jego lokalu - uwaga, uwaga… » więcej
21222324252627
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »