Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-09-11, 14:32 Autor: Radio Opole

Co mi da budżet obywatelski?

Opolski ratusz [fot. Błażej Choroś]
Opolski ratusz [fot. Błażej Choroś]
Media rozgdakały się ostatnio o tak zwanym budżecie obywatelskim, który to budżet wprowadziły niedawno niektóre polskie gminy i miasta, w celu pokazania, jak bardzo władza słucha się tych, którzy ją wybrali.

Zdaje się, że w Opolu też dano obywatelom wybór.

Na czym polega budżet obywatelski? Ano na tym, że do ogólnego spisu wydatków dopisuje się postulaty obywatelskie, którzy proponują, na co powinno się jeszcze wydać pieniądze, co kupić, co wybudować, wybrukować, pomalować, odświeżyć lub na co kasę roztrwonić.

Ponieważ obywatelem czuję się pełną gębą, na dodatek takim zaangażowanym, który więcej otoczeniu daje niż otrzymuje w zamian, postanowiłem wyrównać rachunki. Niniejszym zatem zgłaszam do budżetu obywatelskiego swoje osobiste postulaty:

Po pierwsze, domagam się wydzielenia dla mnie osobnego bezpłatnego miejsca parkingowego, najlepiej na wyspie Pasieka. W miarę możliwości, zadaszonego.

Po drugie, zgłaszam niecierpiącą zwłoki potrzebę doprowadzenia do mojego domu szybkiego internetu, z czym od 9 lat nie może sobie poradzić telefoniczny gigant tak wielki i powszechny, że nazywany bywa Telekomuną.

Po trzecie, należy do budżetu wpisać pilne wydatki na moje podróże, które jak wiadomo, kształcą, bo co to za felietonista bez wykształcenia. Nie byłem jeszcze w Ameryce, chciałbym tez pojechać na Kubę oraz na Islandię.

Jak już będę jechał, to muszę jakoś wyglądać, co nie? A zatem, łap skarbniku miejski za długopis i dopisuj natychmiast stosowną kwotę na stosowną odzież dla mnie.

Mój laptop wymaga wymiany, gdyż jest już wysłużony jak partia rządząca, na szczęście w przeciwieństwie do polityki, w dziedzinie laptopów jest jakaś alternatywa. A raczej – propozycji zatrzęsienie. Więc ja chcę laptopika za jakieś 4 tysiące brutto. VAT, oczywiście, miasto sobie odliczy.

Budżet obywatelski mógłby mi jeszcze zafundować nowy telefon, ale broń boże dotykowy, bo to jest na ogół barachło i bajer niepotrzebny. Ot, jakaś klasyka ale tak powyżej tysiąca.

I to by chyba było na tyle. Że moje postulaty mało obywatelskie? A czy dziś w Polsce ktoś to słowo traktuje jeszcze poważnie?

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-05-28, godz. 11:41 Co można jeszcze uporządkować Wyżywałem się tu jakiś czas temu na pośle od Palikota, który miał pomysł, aby rowery były poddawane obowiązkowym okresowym przeglądom technicznym na… » więcej 2012-05-28, godz. 11:38 Bilecie, Bogu Mój! Im bliżej Euro, tym bardziej wszystko staje się wokół okrągłe i łaciate. Jak piłka właśnie. » więcej 2012-05-24, godz. 14:27 Trwożymy się na zapas? Lubimy wyrzekać przy grillu, że świat stracił swoją intymność, bo zewsząd atakują nas plagą informacji. » więcej 2012-05-23, godz. 14:12 Niech jedzą ciastka! Moją najulubieńszą powieścią polskiej literatury współczesnej jest „Jak zostałem pisarzem” Andrzeja Stasiuka, a w niej opis nocnego pociągu do Zakopanego… » więcej 2012-05-22, godz. 15:46 4 166 lat ! Całą niedzielę spędziłem na oglądaniu „Rodziny Soprano”, który to film dodawała swego czasu do swych egzemplarzy pewna gazeta. » więcej 2012-05-21, godz. 12:29 Jarzębiny są spoko To, co za chwilę powiem, zapisałem sobie o świcie z pewną taką nieśmiałością, ba, wręcz ze strachem, żeby nie być posądzonym o wioskę, obciach i… » więcej 2012-05-21, godz. 08:26 Our belkot strategy Opolska Galeria Sztuki Współczesnej zafrasowała się, że w strategii rozwoju miasta, która ma wyznaczać priorytety dla Opola, nie ma słowa o kulturze. » więcej 2012-05-21, godz. 07:58 To przywróćmy też Hilter Zee Mieszkam w cudownej okolicy, gdzie przez las mam zaledwie cztery kilometry do jeziora, które za Niemca przez pewien czas nazywało się Hitler Zee. » więcej 2012-05-16, godz. 15:48 Przerąbane, wyrąbane Jedną z najgorszych odmian polemistów publicystycznych są tak zwani szantażyści moralni. » więcej 2012-05-14, godz. 13:44 J&J, czyli job and jail Inspiracją dzisiejszego felietonu był hecowny list od czytelnika aż z Londynu, felieton zaś dedykuję tym wszystkim, którzy rozmiękczeni minionym weekendem… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »