Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-05-11, 15:08 Autor: Radio Opole

Dziennikarze i bibliotekarze skazani są na wymarcie

[fot. Małgorzata Lis-Skupińska]
[fot. Małgorzata Lis-Skupińska]
Dziś, za jakieś trzy godziny, na zamku w Kamieniu Śląskim będę gościem bibliotekarzy z okazji ogólnopolskiego tygodnia bibliotek.

Liczę na smaczną rozmowę i smaczny obiad, bo w końcu miejsce zobowiązuje.

Można powiedzieć, że poniekąd nasze zawody są skazane na podobny los, to znaczy na wymarcie. Mam tu na myśli zawód bibliotekarza i dziennikarza, ale dziennikarza piszącego. Takiego jak ja, który ten felieton wygłaszam z kartki, bo przecież na żywca aż takim bystrzakiem nie jestem, o ile w ogóle.

A umrzemy zawodowo z tej prostej przyczyny, że ludzie coraz mniej czytają. Będziemy jak ci dorożkarze, walczący rozpaczliwie z postępem motoryzacji, którzy i tak polegli, a dziś ich niedobitki telepią się po Krupówkach w tych swoich operetkowych spodniach z białego filcu z gejowskimi aplikacjami. Pardon, z góralskimi.

Jest jakimś paradoksem naszych czasów, że księgarnie są zawalone książkami, a nie ma czego czytać. Powieść polska jeszcze nędzniejsza niż polski film, a krytyka literacka sprowadza się do zajawiania w gazetach nowości, ale nie za pomocą fachowych recenzji, lecz spisanych ze skrzydełek skrótów od wydawcy. Żeby posłużyć się terminem filmowym, są to takie specyficzne trailery, które - jak to trailery – są czasami ciekawsze od samego filmu.

Ja na ogół potrafię rozpoznać, czy autor recenzji w ogóle przeczytał książkę czy tylko ja przekartkował, a może utknął na pierwszym rozdziale. Pobawcie się kiedyś w detektywów i zwróćcie uwagę, że autorzy powieściowych recenzji, gdy przytaczają jakiś fragment lub odnoszą się do treści omawianej książki, zawsze sięgają po zdarzenie, dialog czy myśl, które znajdują się na pierwszych 20 stronach. O czym to świadczy? Sięgając znów do terminologii filmowej, można powiedzieć, że to tak jakby chcieć zrecenzować film, wyszedłszy z niego po 10 minutach. Że się zdarza w wypadku gniotów? Ależ tak! Lecz przecież w ten sposób nasza gazetowa krytyka literacka traktuje też dzieła wybitne lub głośne, co nie zawsze jest tożsame. A prawdę mówiąc – coraz rzadziej bywa tożsame. Wyjaśniłbym dlaczego, ale mój czas dziś się kończy, bo ludziom nie tylko nie chce się już czytać cudzych słów, ale i słuchać ich w nadmiarze. No, chyba że słowa mają rytm, rym i lecą sobie na skrzydłach muzyki. Czyli czas na... PIOSENKĘ.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-12-20, godz. 12:55 Kolej na autobusy, żegluga na furmanki Jeden z ważnych dyrektorów Urzędu Wojewódzkiego zamieścił na fejsbuku marszrutę swojej podróży z Częstochowy do Opola. » więcej 2012-12-20, godz. 12:51 Koniec świata Coraz bliżej końca świata, zapowiadanego przez Indian Majów i kolorowe gazety. To ma się stać już 21 grudnia, czyli w najbliższy piątek. » więcej 2012-12-20, godz. 12:46 Kozacy 13-grudniowi W związku z wczorajszą rocznicą stanu wojennego zostaliśmy uraczeni sporą dawką martyrologii, ponurych wspomnień i polityki, która na tym dogasającym… » więcej 2012-12-20, godz. 12:44 Absurdy mają się dobrze Gdy niedawno użyłem tu określenia „bareizm” jako symbolu polskich absurdów rodem z PRL, które to absurdy trzymają się mocno i jakoś nie chcą zdychać… » więcej 2012-12-20, godz. 12:41 Nasze przesiadki codzienne Opolszczyznę odcięto od Śląska, co ironiści mogą potraktować symbolicznie, jako znak zbliżających się politycznych katastrof. » więcej 2012-12-11, godz. 15:09 Uważaj, gdy cię pstrykają Wczoraj uświadomiłem sobie ze strachem, że mam w swoich zbiorach zdjęcie, na którym pajacuję nad neseserem pełnym dolarów. » więcej 2012-12-10, godz. 14:55 Bańka za lotnisko? No i znów przyszło mi lądować ze swoim widelcem na przyszpitalnym lądowisku. » więcej 2012-12-07, godz. 14:49 Zazdrosne państwo Są dziedziny, w których państwo zazdrośnie strzeże swoich praw i przywilejów, więc jak ktoś choćby nawet nieświadomie zapuści się na rządowe terytoria… » więcej 2012-12-07, godz. 14:47 Bareja wiecznie żywy Powiada się, że Bareizmy, czyli absurdy, na których trzymały się komedie Stanisława Barei są wiecznie żywe, a ich ponadczasowo daje się nam ostatnio we… » więcej 2012-12-05, godz. 11:13 Czy ktoś mi wytłumaczy???? Gdyby Miejski Zarząd Dróg odpowiadał za oświetlenie mojego biurka, na którym wystukuję swoje codzienne felietony dla Radia Opole, śmiem przypuszczać, że… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »