Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-02-15, 12:56 Autor: Radio Opole

Ssawki minister Pijawki

© (fot. sxc.hu)
© (fot. sxc.hu)
Kancelaria premiera Tuska musi zapłacić 450 tysięcy złotych kary za to, że zatrudnia zbyt małą liczbę osób niepełnosprawnych.

Można powiedzieć, że rząd, któremu od dłuższego czasu zbiera się i zbiera, nareszcie został za coś ukarany.

Podobna szykana spotkała kancelarię prezydenta Komorowskiego, lecz w tym przypadku kara była mniejsza, bo „tylko” 134 tysiące. Wypowiadając słowo „tylko”, wziąłem je metaforycznie w cudzysłów, bo ja nie jestem prezesem stadionu narodowego, dla którego sto tysięcy to... tylko sto tysięcy.

Kancelarie premiera i prezydenta muszą te karne składki wpłacić do PFRON, czyli do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Ponoć nawet kancelarie zostały upomniane przez senacką Komisję Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisję Regulaminowej Etyki i Spraw Senatorskich. Okazuje się bowiem, że są jakieś przepisy, które nakazują instytucjom docenianie inwalidów i pomaganie im poprzez przymusowe rozdawnictwo etatów i ciepłych posad.

Sam czasem zastanawiam się czy nie uharatać sobie nóg w kolanach, nie spocząć na wózku i nie zacząć rozglądać się za stałym pewnym etatowym chlebem. Ale nie w tym rzecz...

Bo ja tu czegoś nie rozumiem. Przecież gdy się choćby pobieżnie przejrzy doniesienia na temat wpadek, gaf i zaniechań, jakie wyprodukowała w ostatnim półroczu kancelaria prezydenta, to nie sposób nie dojść do wniosku, że pracują tam sami niepełnosprawni.

Niepełnosprawni nominują na ważne ministerialne stanowiska niepełnosprawnych, a ci dobierają sobie niepełnosprawnych współpracowników, którzy z kolei podpisują tłuste kontrakty z całą rzeszą niepełnosprawnych zleceniobiorców i podwykonawców. Mimo swej niepełnosprawności wszyscy oni znakomicie posługują się jednym tylko narządem i nie jest to mózg. No, chyba, że ten jego fragment odpowiedzialny za cwaniactwo.

Jaki to więc narząd? To ssawka. Taka do spijania. Taka sama, jaką ma pijawka.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-05-28, godz. 11:41 Co można jeszcze uporządkować Wyżywałem się tu jakiś czas temu na pośle od Palikota, który miał pomysł, aby rowery były poddawane obowiązkowym okresowym przeglądom technicznym na… » więcej 2012-05-28, godz. 11:38 Bilecie, Bogu Mój! Im bliżej Euro, tym bardziej wszystko staje się wokół okrągłe i łaciate. Jak piłka właśnie. » więcej 2012-05-24, godz. 14:27 Trwożymy się na zapas? Lubimy wyrzekać przy grillu, że świat stracił swoją intymność, bo zewsząd atakują nas plagą informacji. » więcej 2012-05-23, godz. 14:12 Niech jedzą ciastka! Moją najulubieńszą powieścią polskiej literatury współczesnej jest „Jak zostałem pisarzem” Andrzeja Stasiuka, a w niej opis nocnego pociągu do Zakopanego… » więcej 2012-05-22, godz. 15:46 4 166 lat ! Całą niedzielę spędziłem na oglądaniu „Rodziny Soprano”, który to film dodawała swego czasu do swych egzemplarzy pewna gazeta. » więcej 2012-05-21, godz. 12:29 Jarzębiny są spoko To, co za chwilę powiem, zapisałem sobie o świcie z pewną taką nieśmiałością, ba, wręcz ze strachem, żeby nie być posądzonym o wioskę, obciach i… » więcej 2012-05-21, godz. 08:26 Our belkot strategy Opolska Galeria Sztuki Współczesnej zafrasowała się, że w strategii rozwoju miasta, która ma wyznaczać priorytety dla Opola, nie ma słowa o kulturze. » więcej 2012-05-21, godz. 07:58 To przywróćmy też Hilter Zee Mieszkam w cudownej okolicy, gdzie przez las mam zaledwie cztery kilometry do jeziora, które za Niemca przez pewien czas nazywało się Hitler Zee. » więcej 2012-05-16, godz. 15:48 Przerąbane, wyrąbane Jedną z najgorszych odmian polemistów publicystycznych są tak zwani szantażyści moralni. » więcej 2012-05-14, godz. 13:44 J&J, czyli job and jail Inspiracją dzisiejszego felietonu był hecowny list od czytelnika aż z Londynu, felieton zaś dedykuję tym wszystkim, którzy rozmiękczeni minionym weekendem… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »