Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2011-12-22, 13:00 Autor: Radio Opole

Skarby jednej szuflady

Skarby jednej szuflady
Skarby jednej szuflady
Zabrałem się za przedświąteczne sprzątanie i popadłem w zdumienie: ileż to niepotrzebnych rzeczy człowiek potrafi zgromadzić w jednej tylko szufladzie ciągu kilku zaledwie lat.

Macie tak samo? Znacie? To posłuchajcie.

Przede wszystkim przybory do pisania: długopisy, pisaki, mazaki, rzadziej pióra. Na każdym nadruk firmowy tak jakbym był jakimś akwizytorem biurowym, choć z redakcji trudno mnie wyciągnąć wołami. I co drugi nie pisze.

Dalej... ładowarki do komórek. Skąd ich tyle? Czy ja prowadzę jakiś salon sprzedaży? I wszystko to splątane kablami niczym postmodernistyczna technologiczna Grupa Laokona.

A ta gruba książka na dnie szuflady to co takiego? Pomyślałem: „Bracia Karamazow” Dostojewskiego. Nareszcie się odnaleźli. Ale nie, to była instrukcja obsługi kosiarki - w ośmiuset językach.

I dalej: gwizdek, trzy grzebienie, dwie stare pieczątki, rozwiechutane etui na okulary wypełnione pięciogroszówkami i spięte gumką, karty do gry normalne, karty do gry z gołymi paniami, karty do tarota. Przeterminowane tabletki do bólu głowy. Skąd to wszystko się tu wzięło?!

Słuchawki do walkmena, słuchawki do telefonu, słuchawki do empe trójki, słuchawki antyhałasowe. Żadnych nie miałem nigdy na uszach.

Nóż sprężynowy. O zgrozo, gdzie ja go kupiłem i w jakim byłem stanie?

Okulary słoneczne - pięć par, wszystkie połamane. Okulary do nurkowania, gdy ich szukałem szukałem, to ich nie było. Pięć kalkulatorów – każdy z innej parafii i żaden nie działa.

Zawieszki na szyję z rozmaitych festiwali, wystaw, konferencji, targów. Takie wiecie, jakie mają operatorzy kamer na festiwalu w Opolu, co to je obnoszą jak erotyczne talizmany, bo kto ma ich na szyi więcej, ten... wiadomo.

No i pieniądze! Ale nie złotówki skitrane na czarną godzinę, lecz szmelc. Stare pieniądze ze starej Jugosławii, włoskie liry, greckie drachmy, niemieckie marki i hiszpańskie pesos.

Ale najlepszy ubaw daje porządkowanie miliona wizytówek, choć pożera to czas. Czy ja naprawdę poznałem taką armię ludzi? Więc czemu ich nie pamiętam? I po co niektórzy wypisują sobie na wizytówkach takie pocieszne rzeczy? Dlaczego się tak nadymają?

Jutro biorę się za sprzątanie garażu. Tam dopiero będą emocje.

Posłuchaj felietonu:

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2011-09-21, godz. 12:35 Jak jeździć, panie premierze? Jak jeździć? Czy pamiętają Państwo takie charakterystyczne zdarzenie z kampanii wyborczej sprzed czterech lat? » więcej 2011-09-20, godz. 12:53 Zwariować można z pośpiechu Może się to wydać dziwne, ale są poważni myśliciele, dla których obecny światowy krach ekonomiczny ma swoje dobre strony. » więcej 2011-09-20, godz. 12:17 Bodyguardów zatrzęsienie Leży przede mną jeden z dwóch polskich tabloidów, czyli gazet brukowych, która to nazwa jest bardzo akuratna, o czym wie każdy, kto oberwał kiedyś wyrwanym… » więcej 2011-09-16, godz. 11:03 Nergal i jego żałośni obrońcy Nie cichnie wrzawa wokół Nergala, muzyka, który pociska głodne kawałki o swoich związkach z diabłem i który swego czasu podarł publicznie Biblię, co… » więcej 2011-09-15, godz. 10:38 Kryształy są do podziwiania, a nie używania Centra niektórych polskich miast zaczynają przypominać wystawkę z kryształami i porcelaną na meblościance u cioci Feli z Częstochowy. » więcej 2011-09-13, godz. 15:58 Dura lex sed lex Z wielkim przejęciem czytałem w nto reportaż o odebraniu pewnemu Opolaninowi mieszkania za dług komorniczy w wysokości zaledwie dwóch i pół tysiąca z… » więcej 2011-09-12, godz. 12:15 Opowiadacz kawałów – sposób na brak pracy? Jason Schneider z Nowego Jorku zarabia dolara za każdy opowiedziany w Central Parku kawał. Daje nawet na ten kawał gwarancję, bo jak ktoś się po nim nie… » więcej 2011-09-07, godz. 11:07 Grillująca wiewiórka i inne arcydzieła Jako niepoprawny czytacz książek, a także przedstawiciel tej naiwnej mniejszości, która wierzy w moc urody słowa i w przyszły renesans literatury, zgodziłem… » więcej 2011-09-06, godz. 11:31 Jagodziarzom i grzybiarzom gromkie, stanowcze „NIE” Polski Sejm, czyli nasza władzuchna kochana uchwalił kilka dni temu zakaz handlu poza wyznaczonymi do tego miejscami. » więcej 2011-09-05, godz. 15:54 Płać i płacz... A potem głosuj Co byście powiedzieli o właścicielu nowej restauracji, który zachwalając jej powaby, smaki i zalety, podkreślałby mocno, że w jego lokalu - uwaga, uwaga… » więcej
21222324252627
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »