Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2011-06-08, 17:10 Autor: Radio Opole

Trawa u sąsiada

Noc Kultury 2011 © (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
Noc Kultury 2011 © (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
Bardzo żałuję, że nie mogłem uczestniczyć w Nocy Kultury, jaka niedawno – jak słyszałem - wstrząsnęła Opolem.

Podobno była huczna, treściwa i tłumna, co tylko krzepi mój lokalny patriotyzm oraz przekonanie, że warto w swoich felietonach odwoływać się czasem do tradycyjnych kulturowych pojęć, a same felietony konstruować z zestawu przekraczającego przysłowiowe 300 słów, jakie dziś wystarczą rzekomo dziennikarzowi do porozumiewania się ze swym słuchaczem czy czytelnikiem.

Inaczej mówiąc, popularność opolskiej Nocy Kultury dowiodła, że nie zgłupieliśmy do szczętu i że naszą zbiorową wyobraźnię kształtuje oraz pobudza nie tylko prasa brukowa, głupawe seriale oraz telewizyjne tańce na lodzie, wodzie, rurze czy czym tak jeszcze...

Ta noc zadaje też kłam rozpowszechnianemu przez lata malkontenctwu, które sprowadzało się do kwękania, że nic się w naszym mieście nie dzieje... Sam swego czasu ulegałem tej histerii, aż do dnia, kiedy poszedłszy do Miejskiego Ośrodka Kultury na koncert pewnej mega kultowej grupy, zorientowałem się, że jestem jednym z niewielu słuchaczy na sali.

To kwękanie przypomina mi tłumaczenia, jakimi kulturalne zdawałoby się osoby wykręcają się od czytania książek. Nie mam czasu na czytanie powieści – wzdycha koleś, który marnotrawi dziennie 5 godzin na surfowanie po falach internetu.

Kto by tam miał dziś czas na czytanie? - łapie się za głowę kobitka, która ogląda osiemnaście seriali dziennie i potem je wszystkie szczegółowo komentuje z psiapisółką.

Żeby nie było, że ja tu komuś wypominam nieczytanie! Każdy jest wolny i robi to, na co ma ochotę. Ja tylko na przykładzie czytania pokazywałem mechanizm samookłamywania się tych, którzy narzekają na opolskim rzekomy marazm.

Dla pocieszenia powiem, że jest to zjawisko nie tylko opolskie. Ja nie byłem na Nocy Kultury, bo bawiłem w Gdańsku na urodzinach przyjaciela. I tam, od kilku zacnych trójmiejskich postaci usłyszałem takie narzekanie:

Trójmiasto? To w gruncie rzeczy prowincja, nic się tu nie dzieje... Nie ma to jak Warszawa... Tam to jest dopiero kultura.

To się proszę państwa nazywa syndromem trawy sąsiada. Wiadomo, u sąsiada zawsze jest zieleńsza.

Posłuchaj felietonu:

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-09-13, godz. 11:01 Powszechna tęsknota za tłumem Trwa batalia o demograficzne przetrwanie Opolszczyzny, bo podobno od tego, ile nas będzie, zależy także to, czy w ogóle będziemy - na mapie kraju (jako województwo)… » więcej 2012-09-13, godz. 10:56 Zrzucam się na urzędnika Na państwowym dostaje się średnio 4 627 złotych brutto. W sektorze prywatnym 3 617 złotych. Czyli blisko jedną trzecią mniej. » więcej 2012-09-11, godz. 14:32 Co mi da budżet obywatelski? Media rozgdakały się ostatnio o tak zwanym budżecie obywatelskim, który to budżet wprowadziły niedawno niektóre polskie gminy i miasta, w celu pokazania… » więcej 2012-09-11, godz. 14:25 Wolność jednostki I znów gdzieś przeczytałem buńczuczną wypowiedź, że ci którzy stracili na Amber Gold, są sami sobie winni. » więcej 2012-09-07, godz. 16:12 Sądowi się nie chce Pół Polski wciąż jeszcze zadaje sobie pytanie, jak to możliwe, że pan Marcin P., ten od złotej piramidy finansowej, przez tyle lat i mimo tylu wyroków… » więcej 2012-09-06, godz. 10:54 Kierowca nie ma w Polsce praw Właśnie się przekonałem, że jako kierowca mam w Polsce mniej praw niż pan Plichta, który ograbiał ludzi z ich oszczędności. » więcej 2012-09-06, godz. 10:50 Czytanie Trylogii za kasę Czy potraficie sobie wyobrazić, jak wielkie byłoby wasze zgorszenie, gdyby się nagle okazało, że za czytanie narodowych arcydzieł literatury polskiej trzeba… » więcej 2012-09-04, godz. 13:45 Wiwat paraolimpijczycy!!! Na wszelkie ustawowe zakazywanie jakichkolwiek niewygodnych słów reaguję mniej więcej tak, jak politycy PSL na postulat przejrzystości państwa. To znaczy… » więcej 2012-09-04, godz. 13:41 Widelec powakacyjny Witam serdecznie po wakacyjnej przerwie, podczas której odłożyłem widelec aż na dwa miesiące. » więcej 2012-06-28, godz. 15:12 Nie ma smuty, są „pikuty”! Dziś uwaga na palce, bo widelec występuje w towarzystwie noża. » więcej
3456789
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »