Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2011-05-24, 11:56 Autor: Radio Opole

Trumna dla kibola

To nie jest żart, ani dziennikarska kaczka. W Łodzi pewien potentat pogrzebowy wystąpił z prośbą do tamtejszych drużyn piłkarskich – Widzewa i ŁKS-u – o pozwolenie na kopiowanie na trumnach klubowych emblematów.

Miałaby to być elegancka drewniana tarcza mocowana do wieka trumny na wieczną rzeczy pamiątkę, zapuszczona bejcą i pociągnięta wysokogatunkowym lakierem, żeby się trumienne korniki i inne robale nie mogły pożywiać świętym godłem nieboszczyka.

W tych trumnach mieliby spać snem wiecznym kibice obu drużyn. Wiecznym tu, na ziemi, choć nie dam głowy, czy się z tego pomysłu cieszą w zaświatach gospodarze nieba, czyśćca i piekła.

Na razie nikt jeszcze nie wspomina o grzebaniu kiboli w dresach, z kapturami naciągniętymi na łby i z szalikiem klubowym wokół rąk, zamiast różańca, ale spokojnie, to tylko kwestia czasu. Nie ma takiego szaleństwa, które gdy zalęgnie się już w głowie, nie znalazłoby sobie z niej ujścia i nie przeistoczyło się w czyn.

Kibice łódzcy, ale i nie tylko oni zapewne, mówią z zazdrością o kibicach hamburskiego HSV, którzy mogą spocząć na cmentarzu w specjalnej kibicowskiej alei. No proszę, tego tylko jeszcze brakowało! „Żyleta” na każdym cmentarzu.

„Żyleta” lub „kocioł”, ewentualnie „bajzel”, czyli wydzielone miejsce na stadionie, gzie zbiera się największa żulia na ogół oddzielone wysoka siatką, zwieńczoną drutem kolczastym i innymi kłującym asortymentem.

Proszę sobie wyobrazić dzień Wszystkich Świętych na takim cmentarzu. Impreza podwyższonego ryzyka, kordony funkcjonariuszy w kaskach i z tarczami. Przy bramie armatka wodna. I dobiegające spod ziemi chóralne zawodzenie, że policja zawsze i wszędzie... mhm... mhm...mhm... będzie.

Tak sobie myślę, że jak już to wszystko pójdzie tak daleko, to będę mógł sobie zarabiać układaniem epitafiów nagrobnych dla kiboli. Drogo nie policzę, stówkę za rymowankę. O, jedną nawet już mam na końcu języka:

Tu leży kibol,

więc na jego chwałę,

połóż zamiast znicza,

- policyjną pałę.

Posłuchaj:

Zbigniew Górniak

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-05-28, godz. 11:41 Co można jeszcze uporządkować Wyżywałem się tu jakiś czas temu na pośle od Palikota, który miał pomysł, aby rowery były poddawane obowiązkowym okresowym przeglądom technicznym na… » więcej 2012-05-28, godz. 11:38 Bilecie, Bogu Mój! Im bliżej Euro, tym bardziej wszystko staje się wokół okrągłe i łaciate. Jak piłka właśnie. » więcej 2012-05-24, godz. 14:27 Trwożymy się na zapas? Lubimy wyrzekać przy grillu, że świat stracił swoją intymność, bo zewsząd atakują nas plagą informacji. » więcej 2012-05-23, godz. 14:12 Niech jedzą ciastka! Moją najulubieńszą powieścią polskiej literatury współczesnej jest „Jak zostałem pisarzem” Andrzeja Stasiuka, a w niej opis nocnego pociągu do Zakopanego… » więcej 2012-05-22, godz. 15:46 4 166 lat ! Całą niedzielę spędziłem na oglądaniu „Rodziny Soprano”, który to film dodawała swego czasu do swych egzemplarzy pewna gazeta. » więcej 2012-05-21, godz. 12:29 Jarzębiny są spoko To, co za chwilę powiem, zapisałem sobie o świcie z pewną taką nieśmiałością, ba, wręcz ze strachem, żeby nie być posądzonym o wioskę, obciach i… » więcej 2012-05-21, godz. 08:26 Our belkot strategy Opolska Galeria Sztuki Współczesnej zafrasowała się, że w strategii rozwoju miasta, która ma wyznaczać priorytety dla Opola, nie ma słowa o kulturze. » więcej 2012-05-21, godz. 07:58 To przywróćmy też Hilter Zee Mieszkam w cudownej okolicy, gdzie przez las mam zaledwie cztery kilometry do jeziora, które za Niemca przez pewien czas nazywało się Hitler Zee. » więcej 2012-05-16, godz. 15:48 Przerąbane, wyrąbane Jedną z najgorszych odmian polemistów publicystycznych są tak zwani szantażyści moralni. » więcej 2012-05-14, godz. 13:44 J&J, czyli job and jail Inspiracją dzisiejszego felietonu był hecowny list od czytelnika aż z Londynu, felieton zaś dedykuję tym wszystkim, którzy rozmiękczeni minionym weekendem… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »