Radio Opole » Leksykon rzeczy zwykłych - artykuły
2011-11-07, 11:53 Autor: Radio Opole

Gazowe lampy

Od zarania dziejów człowiek próbował jakoś tą swoja egzystencję rozjaśnić, oświetlić – zwłaszcza w nocy.

Noc zawsze była groźna i wszystko wyglądało bardziej niesamowicie.

W dzień sobie jakoś radzono. Oczywiście pojawienie się ognia rozwiązało parę spraw, ale szukano jednak czegoś więcej, bo taka już była nasza natura i wtedy, i dzisiaj. Zresztą i tak nie było innego wyjścia. Człowiek, co miał dostać, to dostał, a resztę musiał sobie sam wynaleźć. I tak jakieś 50 tysięcy lat p.n.e. tzw. człowiek z Cro-magnon wynalazł kaganek. W kamieniu drążył trójkątny otwór, do którego wlewano tłuszcz zwierzęcy, a knot robiony był z włókien roślinnych. Były z tym związane pewne niewygody; spacerowanie z takim kamieniem po pieczarze celem jej oświetlenia, musiało być nieco uciążliwe, a tłuszcz zwierzęcy po prostu cuchnął. Poszukiwano więc nadal. Trwa to dobrych kilka tysięcy lat, ale też szczerze mówiąc, za wiele ówczesny człowiek nie miał do roboty.

Na kapitalizm musiał jeszcze poczekać.

Trzy tysiące lat p.n.e. Chińczycy potrafią już wykorzystywać gaz ziemny rozmieszczając wokół jego źródeł swoje warzelnie soli, jednak o jakiś innych próbach jego wykorzystania przekazy milczą.

Dopiero w XVII wieku flamandzki lekarz, wróżbita i alchemik Jan Baptysta Helmont szukający „kamienia filozoficznego” w swoich różnych badaniach i doświadczeniach, m.in. z gazami węglowymi, jako pierwszy wprowadził do naszego słownika pojęcie „ gaz” na oznaczenie substancji lotnych. Pod koniec XVIII wieku Francuz Antoine Lavoisier, wykorzystując pewne sugestie Helmonta zawarte w jego pracach buduje pierwszą lampę gazową i jest pomysłodawcą gazowego oświetlenia ulic. Niestety nie jest mu dane doprowadzić tego pomysłu do szczęśliwego końca. Jego samego spotyka nieszczęśliwy koniec. Lavisier zostaje stracony na gilotynie w czasie rewolucji.

Pierwszą gazową lampę do oświetlenia mieszkania zastosował Szkot William Murdoch

w 1792 roku. Była to właściwie metalowa rurka, na końcu której palił się gaz. Jako „nowinki” pojawiają się lampy gazowe w Londynie w 1809 roku i Paryżu w 1819r.

Natomiast w Warszawie i Krakowie jest to dopiero w połowie lat 50-tych XIX wieku.

Idea Lavoisiera dot. oświetlenia gazowego ulic dopiero po ponad pół wieku doczekała się realizacji. Niemiecki badacz i naukowiec Robert von Bunsen dokonał zmieszania gazu z powietrzem, było to w tej materii bardzo cenne odkrycie, zresztą tzw. palniki Bunsena do dziś znajdują się w laboratoriach chemicznych, jako że stanowiły dobre źródło stabilnego płomienia. I o tą stabilność chodziło w przypadku oświetlania miejsc publicznych.

Ówczesnym wydawało się, że lampy gazowe są już wystarczającym źródłem oświetlenia, nie bardzo zdając sobie sprawę z tego, że już trwały zaawansowane prace nad elektrycznością, kolejnym osiągnięciem myśli ludzkiej.

I tak od kaganka człowieka z Cro-magnon dochodzimy do naszego, XXI wieku.

Przez większą część tej drogi byliśmy oświetleni słabo. Lampa gazowa była na niej jedynie krótkim przystankiem. Dzisiaj możemy mówić już o iluminacji, ciekawe jednak na jak długo?

W każdym razie powrót do kaganka i Cro-magnon, nawet dla ekologów - byłby trudny.

Posłuchaj:

Leksykon rzeczy zwykłych - artykuły

2011-12-08, godz. 11:23 Herbata ekspresowa Poszukując źródeł i korzeni różnych rzeczy, dzisiaj uważanych za zwykłe, docieramy nierzadko do czasów, które bywa, że i ogarnąć trudno, bo mrok tam… » więcej 2011-12-08, godz. 11:20 Happy Birthday to You Z pewnością na światowej liście najczęściej śpiewanych piosenek, ale ta zajmuje czołowe, jak nie pierwsze miejsce. » więcej 2011-12-08, godz. 11:15 Hamburger Jemy po to żeby żyć, czy żyjemy po to żeby jeść? » więcej 2011-11-21, godz. 12:18 Guma do żucia cz.2 Kontynuacja tematu na prośbę Stowarzyszenia Poetów Żujących. » więcej 2011-11-21, godz. 12:15 Guma do żucia Często nam, współczesnym, wydaje się, że mamy patent na wymyślanie różnych nowości albo że to „coś” musiało powstać zupełnie niedawno. » więcej 2011-11-07, godz. 11:35 Gazowa kuchenka Nasi praprzodkowie przygotowywali posiłki na otwartym ogniu i nie ma w tym nic zaskakującego. » więcej 2011-11-07, godz. 11:20 Gadżet Pewnie we wszystkich językach świata są tzw. słowa wytrychy, czyli takie, które bezproblemowo pasują do wielu drzwi, leksykonu również. » więcej 2011-11-07, godz. 11:12 Galaretka owocowa Impulsem dzisiejszego tematu naszego spotkania był e-mail naszej słuchaczki, pani Krystyny, która napisała, że bardzo lubi, kiedy z mężem siada sobie spokojnie… » więcej 2011-11-07, godz. 11:04 Frisbee Ponieważ to już 40. odcinek naszego leksykonu, potraktujemy go nieco ulgowo, rozrywkowo i rekreacyjnie. » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »