Radio Opole » Historyczna Jesień - Zbrodnia w Barucie - artykuły
2011-09-30, 16:18 Autor: Radio Opole

PODBESKIDZIE PAMIĘTA - odc.24.

Gdy ks. Władysław Nowobilski został proboszczem parafii w Ciścu, miejscowi opowiedzieli mu historię partyzantów spod Baraniej Góry.

Zainteresował się nią. Poznał osobiście Antoniego Bieguna, ps. „Sztubak”, który opowiadał mu o wydarzeniach z września 1946 r. Zna nazwiska osób z Ciśca, które wyjechały. Z ich rodzinami rozmawiał o tym wiele razy.

„Sztubak” przyjechał do ks. Nowobilskiego w drugiej połowie lat osiemdziesiątych i zaproponował mszę św. odprawioną w intencji pomordowanych. Chciał też, by zrobić symboliczny grób, by można choć gdzieś zapalić świeczkę tym, którzy nie stąpali już po żywieckiej ziemi. Wtedy nie było jeszcze nic wiadomo na temat miejsca, w którym zginęli.

- To tradycyjna wioska. Ludzie chcą pamiętać. Pamięć o partyzantach żyje – zauważa ks. Nowobilski.

Władysław Foksa dziś jest już po dziewięćdziesiątce i przewodniczy Związkowi Żołnierzy NSZ w Żywcu. W maju 2009 r. doliczył się 21 żyjących jeszcze partyzantów ze zgrupowania „Bartka”. Z każdym rokiem jest ich coraz mniej. Starają się jak mogą kultywować pamięć o ludziach z lasu i wydarzeniach z 1946 r.

By wstąpić do związku trzeba mieć czystą przeszłość. Tak, by nie było co do niej wątpliwości. Od członków nie wymagają jednak zaświadczeń z IPN. – Znamy się, to wystarczy – mówi Foksa.

Należący do związku spotykają się dwa razy w roku. Niestety zwołują się także na pogrzeby dawnych towarzyszy broni. Teraz mogą się widywać bez ograniczeń, bo do 1989 r. mogli o tym co najwyżej pomarzyć.

Jak się już spotykają, to wspominają wrzesień 1946 r. Władysław Foksa mówi, że fizycznie to już nie boli, a na płacz jest już za późno.

Kombatanci przez lata byli obywatelami drugiej kategorii. To najczęściej chłopcy tylko po podstawówce, na edukację nie mieli szans, a pracę też mieli nienajlepszą. Emerytury pobierają bardzo niskie. Występowali do sądów z pozwami o odszkodowania za lata spędzone w więzieniach. Dostawali różnie, od 10 do 100 tys. zł. Jest też wielu takich, którzy nie spali na więziennej pryczy, ponieważ zgłosili się, gdy ogłoszono amnestię. Im odszkodowania już się nie należą.

We wrześniu 2006 r., w 60. rocznicę uprowadzenia żołnierzy „Bartka”, w Żywcu odsłonięto obelisk upamiętniający to wydarzenie. Pomnik stanął na Rudzy, na skwerze obok MCK. W uroczystości zainicjowanej przez żywiecki oddział kombatantów NSZ uczestniczyło kilkadziesiąt osób.

O corocznych uroczystościach odbywających się pod pomnikiem na Rudzy kombatanci zawiadamiają szkoły średnie i swoich sympatyków. - Organizujemy w szkołach odczyty i pogadanki. Wyświetlamy filmy, a w prasie informujemy o swojej działalności, o naszych uroczystościach i rocznicach – mówi Władysław Foksa.

Pomniki poświęcone pamięci żołnierzy „Bartka” można spotkać nie tylko w Żywcu, ale także w Szczyrku i Kamesznicy. Co roku, w rocznicę zajęcia Wisły, organizowany jest Rajd Bartka.

- Ta pamięć nie zaginie i to jest dla człowieka budujące – mówi Foksa, którego serce raduje się, gdy po prelekcjach w szkołach dostaje od młodzieży brawa.

Do przełomu politycznego nie wiedział nawet, gdzie wymordowano jego towarzyszy broni. Później, gdy już wyszło na jaw, że tą miejscowością jest podstrzelecki Barut, pojechał na miejsce kaźni.

Posłuchaj:

Historyczna Jesień - Zbrodnia w Barucie - artykuły

2011-09-16, godz. 15:27 LUDZIE ZACZYNAJĄ MÓWIĆ - odc.15. Tajemnica Barutu przez 43 lata żyła tylko w ustnych przekazach mieszkańców wioski. Po raz pierwszy wypłynęła w mediach wczesną wiosną 1989 r., gdy dogorywał… » więcej 2011-09-16, godz. 15:26 ZEGARKI GĘBORSKIEGO - odc.14. „Człowiek do specjalnych poruczeń” - tak Czesława Gęborskiego określił jego kolega z Urzędu Bezpieczeństwa. Gęborski miał opinię człowieka bezwzględnego… » więcej 2011-09-14, godz. 15:17 PISZE ZIELIŃSKI DO PROKURATORA - odc. 13. Jan Zieliński wyjął kartkę w kratkę i długopisem zaczął pisać: „Jestem w posiadaniu prawie całej tajemnicy oddziału NSZ Bartka...” » więcej 2011-09-13, godz. 14:47 ODDZIAŁ "BARTKA" - odc.12. Henryk Antoni Flame urodził się 19 stycznia 1918 r. we Frysztacie na Zaolziu. Był synem Emeryka, maszynisty kolejowego i Marii, która opiekowała się dom… » więcej 2011-09-13, godz. 12:06 CUDOWNE OCALENIE - odc.11. Półtora tygodnia po wyjeździe trzeciego transportu wiozącego partyzantów z oddziału „Bartka” walczącego z komunistami pod szyldem Narodowych Sił Zbrojnych… » więcej 2011-09-09, godz. 14:54 CO WIDZIELI MIESZKAŃCY BARUTU? - odc.10. Magdalena Bryś pamięta, że starsi mieszkańcy wioski wzięli wiklinowe koszyki, koziki i pod pretekstem zbierania grzybów poszli niby przypadkiem w okolice… » więcej 2011-09-08, godz. 15:54 WYBUCH - odc.9. 17-letnia Eryka Stelmach szła wówczas do pracy w majątku Sarnów. - Hubertus był ogrodzony drutem kolczastym, choć wcześniej nikt go tam nie widział - pamięta… » więcej 2011-09-07, godz. 15:40 TRZECI TRANSPORT - odc.8. Tadeusz Przewoźnik pamięta, że trzeci transport wyjechał kilka dni po drugim. Być może było to już gdzieś pod koniec września. » więcej 2011-09-06, godz. 16:17 DRUGI TRANSPORT - odc.7. Funkcjonariusze UB Jan Zieliński i Czesław Gęborski, po tym jak rozstrzelali partyzanta Cieślara, któremu udało się przemknąć przez szczelny kordon dzięki… » więcej 2011-09-06, godz. 16:14 JAK ZGINĄŁ "RYŚ"? - odc.6. Jeszcze przed południem, ale już po rozstrzelaniu i zakopaniu partyzantów, na miejsce egzekucji pod Starym Grodkowem przyjechał zastępca „Bartka” - … » więcej
123
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »