Radio Opole » Historyczna Jesień - Stan wojenny - artykuły
2011-11-17, 15:51 Autor: Radio Opole

Bydgoski marzec - odc.3.

Do najgłośniejszych wydarzeń między powstaniem Solidarności, a wprowadzeniem stanu wojennego doszło w Polsce 19 marca 1981 r.

Tego dnia funkcjonariusze milicji i Służby Bezpieczeństwa siłą usunęli z sali obrad Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy delegację „Solidarności” i brutalnie pobili trzech delegatów: Jana Rulewskiego, przewodniczącego Międzyzakładowego Komitetu Założycielskiego NSZZ „Solidarność”, Michała Bartoszcze i Mariusza Łabentowicza.

19 marca 1980 r. na VI sesję Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy przyszli przedstawicie MKZ NSZZ "Solidarność", którzy zamierzali porozmawiać z radnymi na temat problemów z wyżywieniem społeczeństwa, a także o powołaniu tzw. „chłopskiej” Solidarności. Ponadto poruszony miał być też temat strajku okupacyjnego, który kilka dni wcześniej rozpoczęli chłopscy związkowcy w siedzibie Wojewódzkiego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego, którzy domagali się zgody na tworzenie niezależnych kółek rolniczych. W myśl wcześniejszych ustaleń z biurem Rady Narodowej rozmowy te miały znaleźć się w programie sesji.

Do rozmów jednak nie doszło, bo tuż po godz. 13 sesję przerwał prowadzący obrady. Na sali wybuchł zamęt, związkowcy zaczęli krzyczeć: „Dlaczego przerwano obrady, przecież inne były ustalenia?” oraz „Dlaczego radni wybrani przez społeczeństwo regionu rolniczego przechodzą obojętnie wobec spraw rolnych? I to teraz, kiedy Bydgoszcz stała się ogniskiem zapalnym?”

Atmosfera robiła się coraz bardziej napięta. Wicewojewoda bydgoski bezskutecznie próbował namówić Jana Rulewskiego i innych, by opuścili urząd. W tym czasie przed budynkiem zaczęli się gromadzić milicjanci wezwani do realizacji akcji „Sesja”, której celem było wyprowadzenie członków „Solidarności” z urzędu wojewódzkiego. O godz. 15, decyzję o użyciu siły zaakceptował wiceminister spraw wewnętrznych generał dywizji Bogusław Stachura. Do Bydgoszczy ściągnięto posiłki z Piły, Łodzi i Słupska.

Do opuszczenia budynku namawiał Rulewskiego także Lech Wałęsa, który zadzwonił do niego i tłumaczył, że władza chce sprowokować zajścia i że oprócz bicia związkowcy nic nie zyskają. Bezskutecznie. Tymczasem rosło napięcie wokół urzędu, gdzie zaczęły gromadzić się tłumy wspierające związkowców.

Delegacja Solidarności żądając wznowienia obrad pozostała w sali do wieczora, razem ze związkowcami zostało 45 radnych. O godz. 20 na salę wkroczyli uzbrojeni milicjanci, na których widok Jan Rulewski zawołał do kolegów: „Panowie, złapmy się mocno pod ramiona, w ten sposób nas nie wyniosą”. Jednak milicjanci szybko rozerwali grupę związkowców – szarpiąc ich za ręce, nogi i włosy wyciągnęli ich z sali. Wszyscy zostali ciężko pobici.

Około 2 w nocy do Bydgoszczy przyjechali przedstawiciele Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ "Solidarność" na czele z Lechem Wałęsą. Nad ranem podjęli uchwałę o odwołaniu wszelkich rozmów z władzami i ogłoszeniu gotowości strajkowej.

Dwa dni później gazety podały informacje, że stan zdrowia Łabentowicza i Rulewskiego poprawia się, a Michał Bartoszcze, przewieziony do kliniki Akademii Medycznej w Warszawie, odzyskał przytomność.

W maju 1981 r. Sąd Wojewódzki w Warszawie zarejestrował NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" - pierwszy w systemie socjalistycznym oddolnie zorganizowany chłopski związek zawodowy. Skutkiem „bydgoskiego marca” był podział wewnątrz „Solidarności” i dalszy wzrost napięcia społecznego, co dla władz PRL było korzystne ze względu na trwające już przygotowania do stanu wojennego.

Posłuchaj:

Historyczna Jesień - Stan wojenny - artykuły

2011-12-05, godz. 11:37 Beznadzieja i śmiech - odc.15. Stan wojenny był szokiem dla Polaków. Dotknął wszystkich bez wyjątku. » więcej 2011-11-30, godz. 11:10 Janusz Sanocki - odc.14. Ostatnio jest bardziej kojarzony z wychwalaniem reżimu prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. » więcej 2011-11-30, godz. 11:09 KIHAM – harcerska „Solidarność” - odc.13. - Stan wojenny zastał mnie w Krakowie, byłam tam na spotkaniu instruktorów - opowiada była Maria Furmanek, komendantka opolskich harcerzy. » więcej 2011-11-29, godz. 15:50 Bogusław Bardon - odc.12. Już od początku grudnia 1981 r. Bogusław Bardon ukrywał się w kilku mieszkaniach. » więcej 2011-11-28, godz. 16:04 TSA – jedyny koncert 13 grudnia - odc.11. Po tym, jak Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego wprowadziła stan wojenny, całe życie artystyczne i rozrywkowe w kraju zamarło na kilka długich zimowych tyg… » więcej 2011-11-25, godz. 15:09 Stanisław Jałowiecki: pięć miesięcy konspiry - odc.10. Stanisław Jałowiecki, przewodniczący zarządu regionu opolskiej Solidarności 12 grudnia 1981 r. wracał do Opola z Gdańska, gdzie zakończył się zjazd Komisji… » więcej 2011-11-25, godz. 15:07 Internowanie kobiet - odc.9. 30 lat po stanie wojennym Lucyna Kusyk, wtedy nosząca nazwisko Żurek, nie nosi w sobie żalu. » więcej 2011-11-24, godz. 13:01 431 dni więzienia za ulotkę - odc.8. Kazimierza Markowskiego zatrzymano 14 grudnia 1981 r., czyli dzień po wprowadzeniu stanu wojennego. » więcej 2011-11-24, godz. 12:56 Represje na opolskich uczelniach - odc.7. W momencie ogłoszenia stanu wojennego władze komunistyczne zawiesiły działalność Niezależnego Zrzeszenia Studentów. » więcej 2011-11-21, godz. 15:24 Wiesław Ukleja: spacer z ogonem - odc.6. 12 grudnia 1981 r. Wiesław Ukleja był w Katowicach na zjeździe KPN. » więcej
123
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »