[FOTO] Gwiazdę Heleny Majdaniec odsłonięto w Opolu
Jaką kobietą była Helena Majdaniec? - Zwariowaną, sympatyczną ciotką, pięknie pachnącą i w kapeluszach, woalach i pięknych kreacjach - odpowiada Małgorzata Majdaniec. - Nigdy nie dostawałam normalnych prezentów, np. dżinsów, zawsze to były kreacja albo biżuteria. To była bardzo ciepła i kochająca osoba - dodaje.
- Helena Majdaniec bardzo lubiła festiwale i zawsze odnosiła tu sukcesy. Raz tylko zdarzył jej się przykry incydent - mówił Rafał Podraz, autor książki poświęconej artystce. - Zginęła jej walizka z ciuchami. Szybko jechali ze Szczecina samochodem, aby jej cokolwiek przywieźć, bo nie miała w czym wystąpić. To był 1965 rok. Wystąpiła w sukience nie wiem kogo, ale udało się ją przywieźć w ostatnim momencie. Była nawet przygotowana na to, że ubierze strój po Karin Stanek. Na szczęście okazało się, że była ubrana po kobiecemu, bo Karin oczywiście nosiła spodnie - dodaje.
Gwiazda Heleny Majdaniec była ostatnią, którą w tym roku odsłonięto w Alei Gwiazd Polskiej Piosenki. Wcześniej tablice odlane z brązu odsłoniły Czerwone Gitary, Kasia Kowalska i Jacek Cygan. Dziś upamiętniono także Andrzeja Zauchę.
Katarzyna Zawadzka