Debiut Agaty Młynarskiej na opolskiej scenie
Mariusz Majeran w rozmowie z dziennikarką pytał m.in. czy konieczność towarzyszenia ojcu podczas prób sprawiła, że ma mnóstwo wspomnień związanych z miastem, a opolski amfiteatr może nazywać swoim drugim domem?
– W pewnym sensie można tak powiedzieć. To na pewno moje dzieciństwo i wczesna młodość. Wychowywałam się pod sceną w Amfiteatrze, pod drewnianymi ławkami. Pamiętam także Hotel Opole, deptak i sensację, kiedy tata wychodził na ulicę i był zatrzymywany przez ludzi. Zastanawiałam się, co tak niezwykłego jest w tym mieście i co sprawia, że jest magiczne, zarówno dla artystów, jak i dla publiczności - mówi Młynarska.
Choć do Opola przyjeżdżała wielokrotnie, to festiwalu opolskiego nigdy nie prowadziła. Jak podkreśla, teraz to marzenie o wielkiej scenie się spełnia. – Jest jakiś paradoks w tym, że prowadzę koncert SuperDebiutów, bo jak się okazuje – na debiut nigdy nie jest za późno. Trudno zliczyć festiwale, które mam za sobą, sceny i publiczność, zaczynając od tej największej, wielomilionowej widowni podczas sylwestrowej nocy, po festiwalową w Polsacie, Festiwale Piosenki Francuskiej, Festiwal Piosenki Aktorskiej. Ale opolski jest tylko jeden i każdy wie, że ma wyjątkowy smak – zaznacza Agata Młynarska.
W 2008 roku Wojciech Młynarski został laureatem nagrody Grand Prix 45. Festiwalu Piosenki Polskiej, a w opolskiej Alei Gwiazd pojawiła się gwiazda z jego nazwiskiem.
– A ja jeszcze przechowuję ponad 20 Karolinek, które wygrał w Opolu. Chyba nie ma w Polsce wykonawcy, który wygrałby ich aż tyle, jestem więc bardzo dumna z taty i chociażby z tego tytułu czuję się upoważniona, żeby traktować opolską scenę jak swoją – dodaje Młynarska.
Przypominamy, że Agata Młynarska poprowadzi na festiwalu koncert „Ktoś mnie pokochał – Urodzinowe Debiuty ze Skaldami” - ten w piątek (12.06) o 20:25.
Posłuchaj rozmowy Mariusza Majerana z Agatą Młynarską:
(oprac. ASz.)