03.07.2014 Jolanta Barska o liczniku strat w Nysie, o włoskich meblach i festiwalu ognia i wody
Na budowę galerii nie zgodziła się Rada Miejska, bowiem nie zezwala na to obowiązujący plan zagospodarowania przestrzennego – wyjaśnia Feliks Kamiennik - przewodniczący rady. Jego zdaniem, spółka zanim kupiła teren powinna się najpierw zorientować o jego przeznaczeniu.
Mimo przeszkód sieć handlowa nie rezygnuje i nawet przeprowadziła badania nyskiego rynku, z których wynika, że jest zapotrzebowanie na taką placówkę w centrum miasta, a nie na jego obrzeżach - na co jest zgoda gminy. Były także spotkania prezesa z nyskimi kupcami i zapewnienia, że w galerii znajdą się dla nich atrakcyjne lokale na wynajem. Urząd Miejski w Nysie wystąpił do powiatowego nadzoru budowlanego w sprawie tzw. licznika strat miasta, który spółka DEKADA zainstalowała naprzeciwko magistratu. Zdaniem burmistrz Jolanty Barskiej, inwestor zamieścił go nielegalnie, bez wymaganych uzgodnień - także z konserwatorem zabytków. Burmistrz Nysy uważa, że akcja z licznikiem strat to element jawnej kampanii wyborczej w mieście. Z Jolantą Barską rozmawialiśmy także o włoskim inwestorze oraz o zaplanowanych w gminie wakacyjnych atrakcjach.
Posłuchaj: