Norbert Rasch
Niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung" broni polskiego rządu w sprawie afery taśmowej i krytykuje przy tym opozycję, zarzucając jej brak wyczucia polskiej racji stanu. Komentator gazety ocenia, że ryzyko, iż polski rząd upadnie z powodu afery jest duże, a widoki na to co może nastąpić nie są optymistyczne. Czy podobne opinie na temat politycznej sytuacji w Polsce ma Mniejszość Niemiecka?
Gościem porannej rozmowy "W cztery oczy" był Norbert Rasch, przewodniczący zarządu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. Posłuchaj:
– Domeną naszej opozycji jest arogancja – stwierdza Rasch. Trudno winić opozycję za to, że wykorzystuje sytuację. – Ale czy trzeba intrygować, podsuwać takie plany, aby zniszczyć na arenie międzynarodowej pozycję Polski? – zastanawia się szef TSKN.
Zaznacza też: Wulgaryzmów za wielu nie używam, ale inaczej mówię poza anteną.
Jednocześnie podkreśla, że rząd za mało zastanawia się nad tym co i przez kogo zostało powiedziane. – My koncentrujemy się nad tym „dlaczego", „kto" – zwraca uwagę.
Piotr Moc pytał go też o dra Norberta Honkę – tajemniczego kandydata Mniejszości Niemieckiej na prezydenta Opola, a także dwujęzyczne tablice na dworcach kolejowych.