15.04.2014 Arkadiusz Wiśniewski o tym, że kiedy ma się chwalić jak nie teraz a także o tym, że w kampanii będzie rozdawał wisienki w czekoladzie
Na konferencji prasowej Wiśniewski mówił o tym, że za jego czasów co kwartał w strefie ekonomicznej pojawiał się kolejny duży inwestor, a po jego odejściu tempo pozyskiwania inwestorów gwałtownie zmalało.
- Chwalę się? A kiedy mam się chwalić, jeśli nie wtedy, gdy ogłaszam chęć kandydowania? - mówił nasz gość.
Wiśniewski podkreślał, że Opole potrzebuje prezydenta z Opola a nie polityka, który ostatnie lata spędził w Sejmie lub Europarlamencie. I tu znowu zacytował słowa Danuty Jazłowieckiej, które padły w naszym programie. - Powiedziała, że nie czuje się na siłach kandydować, bo nie było jej w Opolu 10 lat - przypomniał nasz gość. - A w jakiej sytuacji są inni partyjni kandydaci? To przecież też sami parlamentarzyści.
Wiśniewski powiedział także, że będzie szukał szerokiego poparcia i dlatego chce wystartować w prawyborach na kandydata na prezydenta, które zamierza zorganizować ekipa Razem dla Opola Marcina Ociepy, który również wymieniany jest wśród obywatelskich kandydatów na kandydatów. Przypomnijmy: Ociepa zapowiedział, że jego ugrupowanie wyłoni swojego kandydata właśnie w prawyborach.
Nasz gość dodał, że ma też kandydatów na radnych.
- Tu konieczne jest odświeżenie. bo radnymi są często urzędnicy z innych urzędów. Pracownicy marszałka są miejskimi radnymi - tłumaczył. - To trzeba zmienić, radnymi powinni być biznesmeni, ludzie sukcesu, ze świeżym spojrzeniem.
Posłuchajcie: