19.02.2014 Krzysztof Kawałko o tym, że nadal jest w grze o fotel i o tym, że Opola na zniżkach dla rodzin może jeszcze nieźle zarobić
Kawałko potwierdził też informacje o tym, że Platforma Obywatelska nadal szuka kandydata na następcę Zembaczyńskiego. W wyborze najlepszego kandydata ma jej pomóc sondaż zrobiony wśród mieszkańców. Jego wyniki działacze poznają za jakieś dwa tygodnie.
- Kogo obejmuje? Posła Tadeusza Jarmuziewicza i mnie - mówi Kawałko. - Danuta Jazłowiecka? Nawet jeśli wcześniej była brana pod uwagę, to teraz dostała rekomendację do Europarlamentu. Na coś się trzeba było zdecydować.
Naszego gościa pytaliśmy też o politykę prorodzinną. Przypomnijmy: w rankingu Gazety Wyborczej Opole zajęło wysokie trzecie miejsce. Zadecydowała o tym między innymi dostępność do żłobków.
- To nam się rzeczywiście udało - mówi nasz gość. - Kilka lat temu w Opolu były 283 miejsca żłobkowe, teraz jest ich 900. Wszystko za sprawą dotowanych przez miasto prywatnych żłobków. To było świetne rozwiązanie. Dopłacamy do nich 4 miliony, kolejne 6 wydajemy na żłobki publiczne.
Kolejnym dobry pomysłem jest Karta Opolska Rodzina. Co prawda wprowadzone przez nią zniżki będą kosztowały miejskie instytucje około 500 tysięcy złotych, ale Kawałko uważa, że Karta zachęci mieszkańców podopolskich wsi, którzy pracują w Opolu, by to właśnie w stolicy województwa płacili podatki. - Mamy sygnały, że już tak się dzieje - mówi Kawałko. - Jeszcze na tym zarobimy.
Posłuchajcie: