- Mimo, że na Macieja Sonika oddano 211 głosów więcej niż na mnie, pierwszą turę wyborów uważam za sukces, bo zdobyłem większe poparcie niż cztery lata tamu – mówi Kasiura.

- Ja nie będę wytaczał żadnych dział. Będę uświadamiał co zostało zrobione. Nie będę strzelał do nikogo – to nie mój styl – dodaje Kasiura.

- Sonik oszukuje wyborców, bo będzie starostą i chce być burmistrzem. To jest nieuczciwe. Będziemy zachęcać nasz elektorat, aby poszedł do wyborów – mówi Arnold Donitza, lider mniejszości niemieckiej w powiecie krapkowickim.

- Wyborcy muszą dokonać reasumpcji, czy głosowali na pana Sonika na starostę, czy teraz będą drugi raz głosowali na pana Sonika, tyle żę burmistrza. To już graniczy ze schizofrenią – dodaje Donitza.

Maciej Sonik, podobnie jak cztery lata temu, zapewnił sobie już władzę w starostwie powiatowym, zawiązując „kolorową” koalicję między innymi z PiS i SLD.

Gdyby Kasiura nie został ponownie wybrany na burmistrza Krapkowic, będzie radnym wojewódzkim.

Bogusław Kalisz