Pacjenci OCO nie wybierali prezydenta. Nie było lokalu
Janusz Michniewicz, przewodniczący komisji obwodowej w Szpitalu Wojewódzkim, twierdzi, że w szpitalu onkologicznym były osoby zainteresowane oddaniem swojego głosu. Interweniował w tej sprawie w Krajowym Biurze Wyborczym.
- Dyrekcja, idąc po najmniej linii oporu, poinformowała Urząd Miasta, że w potężnym szpitalu onkologicznym nie będzie 15 wyborców. Zadaję więc pytanie dyrektorowi, skąd o tym wie? - pyta Michniewicz.
Co w tej sprawie mówią przepisy ordynacji wyborczej?
- Obwody odrębne tworzone są najpóźniej w 35. dniu przed dniem wyborów. Na dobrą sprawę nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ile osób będzie przebywać w konkretnej jednostce, a w tym przypadku w szpitalu – mówi Katarzyna Kowal, radca prawny w opolskiej delegaturze KBW.
Urząd Miasta ma w tej sprawie jasne stanowisko: nie można wpływać na decyzje dyrektorów konkretnych jednostek.
- My oczywiście weryfikujemy wnioski, ale tam, gdzie to jest możliwe. Musielibyśmy wkraczać do szpitala, przeglądać dokumentację i szacować liczbę pacjentów, a nie mamy do tego prawa – tłumaczy Marcin Ociepa, przewodniczący Rady Miasta.
Co wpłynęło na decyzję dyrektora? Dyrektor OCO Wojciech Redelbach wskazuje na wydarzenia z przeszłości.
- Pacjent, który jest podany, że będzie w dniu wyborów w szpitalu, nie będzie wtedy mógł głosować u siebie w miejscu zamieszkania. Mieliśmy w przeszłości interwencję, gdy pacjent był u nas podany jako osoba, która miała głosować w szpitalu, ale został wypisany i pojechał do domu. Nie mógł już głosować u siebie, aby to zrobić, powinien specjalnie przyjechać do nas. – tłumaczy Redelbach.
Dyrektor OCO zwraca również uwagę na specyfikę działania szpitala, która nie sprzyja tworzeniu lokali wyborczych.
- W OCO jest leczenie w trybie planowym, a więc nigdy nie ma zaskoczenia, że pacjent znajdzie się się tu nagle. A jeśli nawet, jak ktoś jest po operacji, to powiedzmy sobie szczerze: on leżąc w łóżku bardziej myśli o tym, żeby się wygoić, a nie o wyborach - przekonuje.
Jak będzie w przypadku wyborów parlamentarnych ? Dyrektor Redelbach mówi, że najprawdopodobniej lokali wyborczych w jego placówce nie będzie.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Joanna Matlak