Czy "Źródło" odbije się na wyborach? Tak twierdzi PKW
– Co prawda Najwyższa Izba Kontroli zaleca przeprowadzenie wyborów prezydenckich bez wspomagania informatycznego, ale nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji, czy głosy liczone będą ręcznie – mówi Maksymowicz.
– Prace nad nowym programem informatycznym trwają i w połowie kwietnia odbędą się testy na poziomach delegatur Krajowego Biura Wyborczego. Dopiero po ich przeprowadzeniu zostanie podjęta ostateczna decyzja, czy wybory prezydenckie będą przeprowadzone bez wspomagania informatycznego, czy z lekkim wspomaganiem – tłumaczy gość Radia Opole.
– Pamiętajmy jednak, że głosy przy każdych wyborach i tak są liczone ręcznie, żaden komputer i program nie zastąpi człowieka – dodaje Maksymowicz.
– Wysiłek ludzki w dalszym ciągu jest potrzebny. Ktoś te karty musi wysypać, porozdzielać, wyciągnąć z nich karty ważne, nieważne, głosy ważne, nieważne i dopiero wtedy ustalić wyniki głosowania na każdego z kandydatów. Wspomaganie informatyczne do tej pory odbywało się tylko w zakresie wprowadzania danych, kontroli tak zwanych, my to nazywamy "krzyżówkami", i przesyłania wyników na serwery Państwowej Komisji Wyborczej – wyjaśnia zastępca dyrektora opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego.
Jeśli chodzi o sposób głosowania w wyborach prezydenckich, to tradycyjnie polega on na postawieniu znaku X przy nazwisku naszego kandydata. Można postawić tylko jeden taki znak, większa ich liczba lub niepostawienie żadnego takiego znaku, spowodują, że nasz głos będzie nieważny.
Wybory prezydenckie odbędą się 10 maja.
Źródło: Rozmowa „W cztery oczy".
Krzysztof Rapp (oprac. WK)