Piotr Woźniak o obronie barów mlecznych i frankowiczów, opodatkowaniu operacji finansowych, roszadach w SLD i kampanii Magdaleny Ogórek
Nasz gość opowiadał także, że lewica ma pomysł, jak pomóc osobom spłacającym kredyty zaciągnięte we frankach szwajcarskich. Woźniak przypomniał, że światowy kryzys zaczął się w USA od bańki kredytowej, od przyznawania kredytów hipotecznych ludziom, którzy nie mieli zdolności kredytowej. W pogoni za łatwym zyskiem banki doprowadziły do ogólnoświatowego krachu.
- Także w przypadku frankowiczów konieczne jest znalezienie takiego rozwiązania, które obciąży nie tylko kredytobiorców, ale także te instytucje, które tych kredytów udzielały - mówi nasz gość. - Proponujemy także wprowadzenie podatku od operacji finansowych. To pomysł wspierany także przez Komisje Europejską, który u nas skutecznie blokował minister Rostowski. Tymczasem w ciągu doby w Polsce mamy operacje finansowe na kwotę 9 miliardów dolarów, ich opodatkowanie oznaczałoby wpływy do budżetu na poziomie 30 miliardów. To niemal 10 procent budżetu kraju, dla porównania podniesienie podatku VAT dało wpływy na poziomie 5 miliardów.
Woźniak skomentował też ostatnie personalne zmiany w opolskim SLD. Za pośrednictwem Radia Opole pogratulował Andrzejowi Mazurowi, który został liderem Sojuszu w powiecie kędzierzyński-kozielskim, pochwalił się tez, że nowy sekretarz wojewódzki Paweł Kampa został wybrany w tajnym głosowanie niemal jednogłośnie, co miałoby znaczyć, że w opolskim SLD nie ma frakcyjnych walk.
- Co z listą do Sejmu? Mam ją w głowie, ale jeszcze za wcześnie, by o niej mówić, wrócimy do niej po wyborach prezydenckich - stwierdził.
Woźniak zapowiedział także przyjazd na Opolszczyznę Magdaleny Ogórek, przekonywał także, że wyjątkowo milcząca kandydatka SLD na najwyższe stanowisko w kraju naprawdę ma wiele do powiedzenia na każdy temat.
Posłuchajcie: