– Mamy teraz wysyp kandydatów, ale podejrzewam, że znaczna część z nich nie będzie w stanie zarejestrować komitetu, a na pewno już zebrać 100 tysięcy podpisów – powiedział w rozmowie "W cztery oczy" dr Błażej Choroś, politolog z Uniwersytetu Opolskiego, pytany o początki kampanii prezydenckiej.
Jego zdaniem, wielu kandydatów startuje nie z nadzieją na wygraną, ale by promować swoje ugrupowanie albo poglądy. Przykładem może być Paweł Kukiz, który walczy o jednomandatowe okręgi wyborcze.
Rozmowę prowadził Marek Świercz. Posłuchaj: