Zdaniem Jarosław Pilca z Twojego Ruchu, partie są coraz bardziej zamknięte i nie chcą przyjąć nowych działaczy i nowych idei. I dlatego ci, którzy chcą zacząć działać w sferze publicznej, muszą tworzyć własne inicjatywy. Tadeusz Jarmuziewicz z PO, powątpiewając w wyborczy sukces tych nowych sił, zauważył, że każda oddolna aktywność jest dobra, bo ma pozytywny wpływ na frekwencję. Wśród nowych komitetów jest też Ruch Autonomii Śląska i część polityków goszczących w audycji zauważyła, że to dobrze, bo wybory zweryfikują mit o sile autonomistów. - Wreszcie się policzą - mówili politycy a Arkadiusz Szymański z PiS zauważył, że choć nie kibicuje kandydatom RAŚ, to cieszy go to, że odbiorą oni głosy Mniejszości Niemieckiej.
Politycy dyskutowali także o tym, czy region będzie w stanie wykorzystać unijne dotacje w nowym okresie programowania, czy też będzie musiał zwracać pieniądze do Brukseli. Problemem jest tu zarówno brak gotówki na wkład własny, jak i wymagania Komisji Europejskiej, która nie zgodziła się na przykład na to, by dotacje na badania zostały zagospodarowane poprzez projekty wymyślone przez opolskie uczelnie wyższe. Piotr Woźniak z SLD, pracownik akademicki, potwierdził, że to może być poważny problem. Z kolei Jarosław Pilc z TR zauważył, że przedsiębiorcy zainteresowani kooperacją z naukowcami wcale nie muszą szukać pomocy opolskich uczelni, mogą wybrać współpracę z naukowcami z Wrocławia czy Katowic. Tadeusz Jarmuziewicz z PO uspokajał, że z unijnymi dotacjami nie będzie tak źle.
- Dobrze jednak, że o tym rozmawiamy, bo to też jest element wewnętrznej mobilizacji - stwierdził polityk PO.
Gośćmi Marka Świercza byli: Piotr Woźniak (SLD), Tadeusz Jarmuziewicz (PO), Grzegorz Sawicki (PSL), Norbert Rasch (MN), Arkadiusz Szymański (PiS), Marcin Rol (SP ZZ) i Jarosław Pilc (TR).
Posłuchajcie: