– Po pierwsze gratuluję pani poseł Jazłowieckiej mandatu, po drugie bardzo się cieszę, że Kazimierz Michał Ujazdowski zdobył drugi mandat. To był mandat zdobyty w dużej mierze dzięki Opolszczyźnie – podkreśla Sławomir Kłosowski.
Zdaniem naszego gościa bardzo ważne dla stworzenia realnej równowagi dla PO na polskiej scenie politycznej jest wypracowanie szerokiego porozumienia centroprawicy, ale i tak na Opolszczyźnie PiS odnotowało lepszy wynik niż w 2009 roku.
– Poprawiliśmy swój wynik o średnią krajową, a przypomnę – województwo opolskie do tej pory było traktowane jako bastion Platformy Obywatelskiej. Nastąpiło przełamanie, zwiększyliśmy stan swojego posiadania w województwie opolskim o prawie cztery procent, czyli prawie średnia krajowa, jeżeli chodzi o wzrost w porównaniu z 2009 rokiem – 23,8 procent poparcia to bardzo dobry wynik – zaznacza.
Opolskie PiS najbardziej poprawiło notowania w powiecie głubczyckim, gdzie w porównaniu z ostatnimi wyborami liczba głosów zwiększyła się z 26 do ponad 35 procent.
W Europarlamencie PiS w porównaniu z wyborami przed 5 laty zyskał 4 mandaty, a PO straciła 6 co – zdaniem posła Kłosowskiego – pokazuje trend zbliżania się do lidera i może mieć konsekwencje w wynikach wyborów do samorządu i później do naszego parlamentu.
Trzecie miejsce w wyborach do Parlamentu Europejskiego zajął Sojusz Lewicy Demokratycznej z poparciem 9,44 procent. Do Europarlamentu swoich przedstawicieli wprowadzą również Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego z poparciem 7,15 procent oraz Polskie Stronnictwo Ludowe, na które głos oddało 6,8 procent wyborców.
Do Europarlamentu nie dostały się: Solidarna Polska – 3,98 procent poparcia, Europa Plus Twój Ruch – 3,58, Polska Razem – 3,16 oraz Ruch Narodowy 1,4 procent. Frekwencja w eurowyborach wyniosła w kraju 23,82 procent.
Źródło: Rozmowa "W cztery oczy"
Jacek Rudnik (oprac. WK)