W tych wyborach najpierw oblicza się liczbę mandatów przypadających poszczególnym komitetom partyjnym, a potem – już w ramach list partyjnych – dzieli się miejsca przypadające danej partii na okręgi wyborcze.
– W okręgu dolnośląsko-opolskim PO zdobyła ponad 230 tysięcy głosów, jak na razie to drugi wynik w kraju, dlatego ryzyko utraty mandatu Jazłowieckiej jest niewielkie – wyjaśnia dr Choroś. Ponadto w wyborach tych Polsce przypada jeden mandat więcej niż w 2009 r. W efekcie większość okręgów zachowa dotychczasową liczbę mandatów.
Jak wskazują obliczenia na dotychczasowych, niepełnych danych – zauważa dr Choroś – na jeden mandat więcej może liczyć oprócz naszego okręgu również Rzeszów. Natomiast wiele wskazuje na możliwość utraty jednego mandatu przez okręg małopolski.
– Ordynacja wyborcza działa jednak w taki sposób, że z definitywnymi stwierdzeniami musimy poczekać do otrzymania kompletnych danych od PKW – zaznacza Choroś. Na chwilę obecną możemy powiedzieć, iż najprawdopodobniej mandaty z naszego okręgu zdobędą: Bogdan Zdrojewski (PO), Danuta Jazłowiecka (PO), Lidia Geringer de Oedenberg (SLD-UP), Dawid Jackiewicz (PiS), Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS) i Robert Iwaszkiewicz (Nowa Prawica).
Oprac. WK