Radio Opole » Leksykon rzeczy zwykłych » Co w leksykonie?

Co w leksykonie?

2011-11-07, 11:20 Autor: Radio Opole

Gadżet

Pewnie we wszystkich językach świata są tzw. słowa wytrychy, czyli takie, które bezproblemowo pasują do wielu drzwi, leksykonu również.

Swojego czasu u nas np. takim słowem był „dinks”, którego pojemność była jedynie uzależniona od intelektualnych możliwości mówiącego. Tak więc dinks mógł być urządzeniem wielce skomplikowanym lub wręcz przeciwnie, prostym. Dowolnych kształtów, rozmiarów i kolorów. Krótko mówiąc, mógł o ile nie wszystko, to bardzo wiele. Niewątpliwie starszym od niego, a robiącym we współczesnym świecie prawdziwą karierę, jest gadżet. Ponieważ miałem z nim osobiste zdarzenie postanowiłem, że gdzie jak gdzie, ale w leksykonie powinno się znaleźć. Parę lat temu siostrzeniec żony, podówczas gimnazjalista i wielbiciel ciekawostek naukowo -technicznych, bardzo się ucieszył, kiedy od jednego ze swoich kuzynów, który wrócił z podróży po Francji, otrzymał w prezencie miniaturki wieży Eiffla i amerykańskiej Statuy Wolności. Kiedy zapytał mnie o zdanie, stwierdziłem, że to są gadżety. Po chwili padło pytanie: „a co to są gadżety”, odpowiedź była natychmiastowa: „Drogi Przemysławie, jeżeli czegoś nie wiemy, musimy to sobie znaleźć. Sięgamy np. do encyklopedii - i...”.

Niestety w encyklopedii nie było, może dlatego, że Przemysław miał ją w jednym tomie. Powiedziałem więc: „będziesz u wujka, to znajdziemy. Mam 3 encyklopedie: 4- tomową, 20-tomową i 26-tomową.” Przemysław przyszedł na drugi dzień, ale w żadnej z tych, które miałem, tego słowa niestety nie było. Dopiero w internecie znaleźliśmy. I o ile nie zaskoczyła interpretacja terminu i jego wieloznaczności, o tyle sama historia, już z pewnością - zaskoczyła. Przede wszystkim jest ona związana ze wspomnianą już wcześniej miniaturą Statuy Wolności. Jej projektant, Francuz Frederic-Auguste - Bertholdi, który zamierzał wcześniej zbudować wielką latarnię morską dla uczczenia budowy Kanału Sueskiego i któremu niestety nie dane było tego dzieła dokonać, zaprojektował statuę, z elementami charakterystycznymi dla swojego poprzedniego projektu.

Całość zlecił do wykonania firmie budowlanej Gaget, Gauhier&Cie. Budowano ją w latach 1876-1882.

Na 100- lecie obchodów rocznicy Niepodległości Francuzi podarowali ten pomnik Amerykanom. Jego odsłonięcie nastąpiło w 1886 roku, a zapobiegliwy inżynier Gaget wyprodukował również miniaturki statuy, które były sprzedawane Amerykanom mieszkającym we Francji. Sprzedawały się one bardzo dobrze, ale nie miały swojej nazwy, więc kupujący określali je mianem gadżetów, koślawiąc nieco nazwisko ich twórcy, jak to zresztą czynią Amerykanie, znający najczęściej tylko swój język.

I tak inżynier Gaget przeszedł był do historii i rozciągnął swój patronat nad ogromną ilością mniej lub bardziej przydatnych nam gadżetów.

Posłuchaj:

Zobacz także

2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »