– Zabezpieczyliśmy leżące w kościele materiały. Ze wstępnych ustaleń wynika, że nie doszło do naruszenia ciszy wyborczej. Rozmawialiśmy z kościelnym z tej parafii, który potwierdził, że materiały na stoliku znalazły się tam wcześniej. 5 dni temu zostały przyniesione przez pewne osoby i cały czas tam leżały – mówi rzecznik Bogusław Dąbkowski.
Cały incydent można zatem rozpatrywać pod kątem moralnym.
Posłuchaj informacji:
Maciej Stępień (oprac. Barbara Olińska)