– Będzie też proces cywilny – zapowiadają obaj kandydaci. – Jedyne, co jest prawdziwe w tej ulotce, to moje nazwisko i to, że jestem lekarzem laryngologiem – mówi Rajmund Miller. – Brednie wyssane z palca. Nie wiem dlaczego pan doktor Miller i ja tymi pomyjami zostaliśmy oblani. Wiemy kto to jest i wiemy, że jest to lekarz. Po konsultacjach z prawnikami okazało się, że będziemy mieć zbyt mało czasu, aby przeprowadzić to w trybie wyborczym. Bedziemy chcieli w związku z tym wystąpić do sądu cywilnego, a także do okręgowej izby lekarskiej, do komisji etyki – wyjaśnia Krajczy. – Jest to paszkwil anonimowy. Jego autorzy nie mieli nawet odwagi, żeby się podpisać. Zawierał same kłamstwa – dodaje Miller.

Senator Norbert Krajczy i kandydat na posła Rajmund Miller nie chcieli ujawnić nazwiska lekarza, który kolportuje ulotki. Dodali jedynie, że jest to osoba zasiadająca w Radzie Powiatu Nyskiego. Do sprawy powrócimy na naszej antenie.

Posłuchaj informacji:


Dorota Kłonowska (oprac. Wanda Kownacka)