Jak wyjaśnia poseł, jego zdaniem obecna ordynacja wyborcza nie musi być zmieniana, jeśli zostanie zmieniony kształt listy na taką, jaką przedstawia. – Wtedy nie ma zagrożenia, że odpowiednia liczba osób z danej partii zasiądzie w parlamencie, bo zasiądzie - ludzie zdecydowanie na daną partię gdzieś tutaj postawią krzyżyk. Natomiast nie będzie sugestii na liście pierwszego i ostatniego miejsca, nie będzie środkowych pozycji. Na tej liście wszyscy są równi. To propozycja koła, które kształtem jest w zasadzie doskonałym. Wydaje mi się, że idea sprawiedliwego oddawania głosów ma odzwierciedlenie w tej propozycji – tłumaczy Węgrzyn.
Dodajmy, że Robert Węgrzyn wszedł do Sejmu w 2007 roku z list Platformy Obywatelskiej. W maju tego roku został usunięty z partii za wypowiedź o związkach homoseksualnych. Jest niezależnym kandydatem do Senatu w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Posłuchaj informacji:
Michał Kuś (oprac. Wanda Kownacka)