Radio Opole » Niezła historia » Niezła historia - artykuły

Niezła historia - artykuły

2011-07-08, 12:18 Autor: Radio Opole

Latający talerz przechwycony

8 lipca 1947 roku lokalna gazeta Roswell Daily Record opublikowała artykuł opatrzony pisanym wielkimi literami tytułem „Personel bazy lotniczej przechwytuje latający talerz na ranczo w regionie Roswell”.

Tym samym gazeta dała początek trwającym do dziś spekulacjom, co właściwie spadło tam na ziemię? Później oczywiście pojawiało się na ten temat wiele innych informacji, warto jednak sięgnąć do źródła, by wiedzieć, od czego to wszystko się zaczęło… A artykuł rozpoczyna się od stwierdzenia, że to nie kto inny, tylko oficer wywiadu z 509 Grupy Bombowej stacjonującej w Roswell ogłosił, że wojsko weszło w posiadanie latającego spodka. Użyto właśnie takiego sformułowania „ flying saucer ” i to bez cudzysłowu…Następnie wyjaśniono, że pojazd został znaleziony na farmie w pobliżu miasta po tym, gdy o jego odkryciu szeryfa zawiadomił niezidentyfikowany ranczer. Następnie wrak został zabrany do wojskowej bazy w Roswell, gdzie był badany, a następnie przekazany wyższej instancji, gdzie z kolei ślad się urywa. Gdy wiadomość o tym wydarzeniu zaczęła lotem błyskawicy obiegać kraj, wojsko czym prędzej zabrało głos jeszcze raz, dementując tym razem informacje o rzekomym „spodku”. A następnego dnia w prasie można było przeczytać, że chodziło o resztki balonu meteorologicznego. I w ten sposób sprawa właściwie „przyschła” na blisko 30 lat. W 1980 roku ukazała się jednak książka Charlesa Berlitza pt. „The Roswell Incident”, czyli Incydent w Roswell, dzięki której senne miasteczko w stanie Nowy Meksyk stało się celem pielgrzymek ludzi wierzących, że nie jesteśmy sami we wszechświecie. Niejako „po drodze” zaczęły się pojawiać i żyć własnym życiem także informacje, że na miejscu katastrofy znaleziono również… ciała członków załogi rozbitego latającego talerza!

Mimo tego, że niektórzy z zakłopotaniem drapali się po głowie, musiał w końcu zareagować amerykański rząd. W latach 90-tych pod jego egidą powstały aż dwa liczące kilkaset stron raporty, które miały przede wszystkim uspokoić opinię publiczną i zapewnić ją, że wszystko jest w porządku, a Waszyngton wcale nie ukrywa przed nikim kosmitów. W ostatnich dziesięcioleciach powstało jednak wiele książek, filmów i opowieści, w których przekonuje się, że jest akurat odwrotnie. Tezy zwolenników spiskowych teorii przeniknęły do masowej świadomości, doprowadzając do sytuacji, kiedy to trudno już odróżnić co jest faktem a co fikcją. Swoisty paradoks związany z podobnymi incydentami polega bowiem na tym, że ta ostatnia wydaje się być znacznie atrakcyjniejsza… No i przede wszystkim: bardziej dochodowa!

Posłuchaj felietonu:

Ireneusz Prochera (oprac. Małgorzata Lis-Skupińska)

Zobacz także

2011-08-08, godz. 17:34, Niezła historia - artykuły Garbus, czyli "samochód ludowy" 5 sierpnia 1955 roku w zakładach w Wolfsburgu wyprodukowano milionowy egzemplarzy Volkswagena Garbusa. Biorąc pod uwagę, że na świecie wyprodukowano łącznie ponad 22 miliony „chrząszczy”, bo pod taką nazwą samochód był znany… » więcej 2011-08-08, godz. 17:32, Niezła historia - artykuły "Teraz stałem się Śmiercią, niszczycielem światów" 4 sierpnia 1945 roku zapadła decyzja, która zmieniła nasz świat. Nie ma w tym ani krzty przesady, mówimy bowiem o decyzji, która rozpaliła na długie lata atomowy ogień pod konfliktem między obiema stronami żelaznej kurtyny. » więcej 2011-08-08, godz. 17:30, Niezła historia - artykuły Amerykanie górą w wyścigu zbrojeń 3 sierpnia 1958 zakończył się kolejny pasjonujący epizod w historii technologicznego wyścigu zbrojeń, rozgrywanego po II wojnie światowej pomiędzy mocarstwami. Amerykański atomowy okręt podwodny USS „Nautilus” jako pierwszy przepłynął… » więcej 2011-08-02, godz. 13:02, Niezła historia - artykuły Śmiertelnie niebezpieczny Dywizjon 303 2 sierpnia 1940 roku ukazał się rozkaz dzienny powołujący do życia najsłynniejszą polska jednostkę lotniczą, czyli sławny Dywizjon 303. Dziś wydaje nam się oczywistym, że Wielka Brytania sięgnęła w tej godzinie próby, jaką… » więcej 2011-08-02, godz. 12:53, Niezła historia - artykuły Pamięć i legenda zrywu pozostały żywe To temat jednego z naszych największych narodowych sporów trwających od lat. Czy warto było rozpoczynać 1 sierpnia 1944 roku bitwę z wrogiem, nie będąc do niej przygotowanym? Ba! Często nie mając nawet czym walczyć? » więcej
567891011
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »