Radio Opole » Niezła historia » Niezła historia - artykuły

Niezła historia - artykuły

2011-06-28, 10:50 Autor: Radio Opole

Zastrajkowało 80 tys. osób

24 czerwca 1976 roku ówczesny premier Piotr Jaroszewicz ogłosił plan drastycznych podwyżek żywności. Mięso, ryby i nabiał drożały prawie o trzy czwarte, cukier prawie o sto procent.

Jako działania osłonowe zaplanowano wypłatę niewielkich rekompensat. Podwyżki miały wejść w życie od najbliższego poniedziałku, a przez dwa kolejne dni od ich ogłoszenia miały potrwać tzw. „konsultacje społeczne”. To co wydarzyło się jednak kompletnie zaskoczyło władze.

W piątek od rana ludzie zaczynają wykupywać ze sklepów wszystko, co miało podrożeć. Rano zaczynają się też w ponad 50 zakładach w Polsce strajki. Z każdą godzina ta liczba rośnie. Największe protesty wybuchły w Radomiu, w fabryce traktorów w Ursusie i Petrochemii w Płocku. Szczególnie dramatycznego przebiegu nabierają protesty w Radomiu. Podpalono tam gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, próbowano podpalić Urząd Wojewódzki oraz Biuro Paszportów Komendy Wojewódzkiej MO. W trakcie kilkugodzinnych walk ulicznych zginęli Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki, zabici przez przyczepę ciągnikową wypełnioną betonowymi płytami, którą próbowali zepchnąć w kierunku zbliżających się zomowców.

W Ursusie robotnicy zablokowali m.in. tory kolejowe, a następnie przyspawali do nich koła pociągu relacji Paryż - Moskwa. Jak się ocenia, w strajkach 25 czerwca uczestniczyło łącznie nawet 80 tys. osób. Protesty zostały brutalnie spacyfikowane, choć rzeczywiście w jednym Edward Gierek dotrzymał słowa: nie strzelano do robotników. Zamiast tego demonstrantom fundowano osławione „ścieżki zdrowia”. Funkcjonariusze milicji, ustawieni w szpaler bili ich po całym ciele długimi pałkami szturmowymi i kopali. Ofiary do dziś wspominają wyjątkową zaciekłość oprawców.
Zatrzymywanych stawiano również przed kolegiami i sądami. Obyły się pokazowe procesy osób, wskazanych jako „prowodyrzy” czerwcowych wydarzeń. Zapadły w nich wyroki od dwóch do dziesięciu lat więzienia.

Wieczorem 25 czerwca, przed dziennikiem telewizyjnym wystąpił wyraźnie zdenerwowany premier Jaroszewicz, by ogłosić, że władza wycofuje się z zapowiedzianych podwyżek. To jednak nie zamykało sprawy. Władza ludowa przystąpiła bowiem do kontrataku, by jak mówił podczas spotkania z aktywem partyjnym sam pierwszy sekretarz Edward Gierek, załodze tych protestujących zakładów powiedzieć, jak partia ich nienawidzi,” jacy to są łajdacy, jak oni swoim postępowaniem szkodzą krajowi”. Instrukcje Gierka zostały następnie przełożone na język aparatu, a następnie zaprezentowane podczas dziesiątek masowych wieców, na których karierę robiło sformułowanie o „warchołach” stojących za czerwcowymi protestami. Co jakiś czas wracające później, a i dziś dające o sobie znać w oficjalnym języku polityki.

Posłuchaj felietonu:

Ireneusz Prochera (oprac. Małgorzata Lis-Skupińska)

Zobacz także

2011-07-15, godz. 14:12, Niezła historia - artykuły Bastylia była zapalnikiem… Z jednej strony: zburzenie znienawidzonej Bastylii, deklaracja praw człowieka i obywatela, wolność, równość, braterstwo, z drugiej: ścięcie króla, Komitet Ocalenia Publicznego, gilotyna i powszechny terror. » więcej 2011-07-15, godz. 14:08, Niezła historia - artykuły Balony nad komunistyczną Polską Gdy dziś mówimy o „żelaznej kurtynie”, traktujemy ją w kategoriach pewnej umowności. Tymczasem trzeba też na nią patrzeć jak najbardziej dosłownie, pamiętając nie tylko o murze berlińskim, ale i tym wzniesionym na granicach… » więcej 2011-07-15, godz. 13:57, Niezła historia - artykuły Władze sanacyjne nie miały powodu do dumy W zależności od poglądów politycznych oceniającego był albo obozem odosobnienia, albo obozem koncentracyjny. Już w czasie jego działania powstała czarna legenda tego miejsca. » więcej 2011-07-12, godz. 10:21, Niezła historia - artykuły „Przegrałem ten mecz, zanim się zaczął…” Szachy od zawsze uchodziły za grę królów, która uczyła przede wszystkim toczenia wojen otwartych i tych skrytych, w których o zwycięstwie decyduje najczęściej podstęp. » więcej 2011-07-08, godz. 12:18, Niezła historia - artykuły Latający talerz przechwycony 8 lipca 1947 roku lokalna gazeta Roswell Daily Record opublikowała artykuł opatrzony pisanym wielkimi literami tytułem „Personel bazy lotniczej przechwytuje latający talerz na ranczo w regionie Roswell”. » więcej
891011121314
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »