Przypomnijmy: Zjednoczona Lewica do parlamentu nie weszła a wynik opolskich kandydatów (w sumie trochę ponad 22 tysięcy głosów) także nie był imponujący. Woźniak startował z trzeciego miejsca i uzyskał trzeci wynik. Tomasz Garbowski, opolski poseł SLD, był drugi, przegrał z Anna Kubicą, spadochroniarka z Twojego Ruchu z Wrocławia.
- Komitet koalicyjny był błędem, po co było ratować ugrupowanie, które miało poparcie na poziomie 1 proc. - mówił nasz gość. - Oczywiście mówię o Twoim Ruchu.
Woźniak przyznał, że być może powinien ostrzej krytykować ryzykowne decyzji partyjnych władz (takie jak wystawienie Magdaleny ogórek w wyborach prezydenckich). Bo przykład Marka Balta, który został wiceszefem partii, choć krytykował Leszka Millera, pokazuje, że taka buntownicza postawa może popłacać.
Naszego gościa pytaliśmy o to, jak głęboki jest kryzys opolskiego SLD. Przed programem partyjni przeciwnicy Woźniaka informowali, że nie zwołuje posiedzeń Rady Wojewódzkiej i nie płaci tak zwanych składek specjalnych (7 proc. od gaży na stanowisku zajętym z rekomendacji partii). Woźniak odparł, że posiedzenia zwołuje rzadko (bo szkoda mu czasu na jałowe dyskusje), kieruje partią za pomocą Zarządu Wojewódzkiego a składki płaci.
- Gratuluję tym, którzy rozsiewają takie plotki - stwierdził poirytowany. - Jeżeli będzie tak dalej, to następnym razem będziemy mieli poparcie na poziomie 4 procent.