Złym prognostykiem nazywa poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla odmówienie przez prezydenta Andrzeja Dudę, podpisania nowelizacji ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych, o języku regionalnym oraz niektórych innych ustaw.
Wątpliwość prezydenta wzbudziło oszacowanie kosztów wprowadzenia możliwość używania przed organami powiatu, obok języka urzędowego, również języka mniejszości.
- Przygotowując nowelizację, braliśmy pod uwagę gminy gdzie język mniejszości traktowany jest jako pomocniczy - dodaje Galla.
- Nie dotyczy to mniejszości niemieckiej, ponieważ są to dwa powiaty gdzie byłaby możliwość wykorzystywania języka kaszubskiego oraz po jednym powiecie z używaniem języka białoruskiego i litewskiego. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji wyliczyło, że koszt wdrożenia nowelizacji wyniósłby około 10 tysięcy złotych – mówi Galla.
Dodajmy, że do tej pory językiem mniejszości można było posługiwać się przed organami gminy. Ryszard Galla dodaje, że dla mniejszości narodowych ustawa ma znaczenie symboliczne.