Adam Kępiński chce wiedzieć skąd Marcin Ociepa ma pieniądze na kampanię wyborczą. Kępiński ubiegający się o mandat senatora nazwał kampanię swojego kontrkandydata z Prawa i Sprawiedliwości oszałamiająco wielką, więc też drogą.
- Według szacunków kampania Ociepy kosztuje 200 tysięcy złotych - mówił Adam Kępiński na konferencji prasowej. - Można powiedzieć "kto bogatemu zabroni". Kłopot polega na tym, że z oświadczenia majątkowego Marcina Ociepy nie wygląda, żeby był to człowiek majętny. Pytam, czy jego kampania to kampania PiS-u, hojnych kolegów, czy jego pryncypała Gowina - zastanawiał się Kępiński.
Adam Kępiński dziwi się także, że Marcin Ociepa w liście rozesłanym do potencjalnych wyborców wypiera się kandydowania pod szyldem PiS-u.
- Cytuję: "Jestem jednak przekonany, że potrzebujemy nie tyle senatora z PO, PiS czy SLD". Panie Ociepa są też komitety obywatelskie, kandydat takiego przed panem stoi. Pan kandyduje we wszystkich kampaniach i chyba zawsze z innego komitetu, może pan zapomniał w końcu w którym jest pan wpisany - mówił Kępiński.
Adam Kępiński oczekuje, że Marcin Ociepa wytłumaczy się z wydatków na kampanię.