Ryszard Petru, lider ugrupowania, przedstawił kandydata na konferencji prasowej, zapewniając jednocześnie, że nie proponował tego miejsca innemu politykowi.
- Witold zaimponował mi, bo jest przedsiębiorcą, a gospodarka to dla niego najważniejszy czynnik rozwoju - tłumaczy Petru.
- To jest osoba od lat zaangażowana w sprawy miasta - urodzony opolanin. Tego typu ludzie są dla mnie wielką wartością, a poza tym jest młody wiekiem oraz mentalnie. Ważne też jest to, by moi kandydaci mieli do czego wrócić - partyjniactwo nie może być dla nich sensem życia - tłumaczy.
- Opole potrzebuje silnego reprezentanta w Warszawie, bo teraz dużo mówi się o problemach naszego regionu, ale nie ma konkretnych działań - przekonuje Zembaczyński.
- To dla mnie wielki zaszczyt, ale przede wszystkim naturalna funkcja, żeby reprezentować środowiska ludzi o poglądach umiarkowanych-centrowych. W tej chwili Opole zostało całkowicie zmarginalizowane przez regionalne i centralne władze Platformy Obywatelskiej. Stolica regionu nie ma na wiodącym miejscu listy żadnego kandydata - to był jeden z głównych powodów mojej decyzji o wzięciu udziału w wyścigu wyborczym - dodaje.
Kandydat do Sejmu przyznaje, że konsultował decyzję o starcie ze swoim ojcem, byłym prezydentem Opola, a ten miał w pełni poprzeć pomysł starania się o mandat poselski.
Posłuchaj wypowiedzi:
Witold Wośtak