Piosenki Andrzeja Zauchy na Zaduszkach Muzycznych w FO już w niedzielę
Był jedną z barwniejszych postaci polskiej estrady. Instrumentalista, aktor, kompozytor, autor tekstów. Muzyczny samouk, charyzmatyczny wokalista jazzowy i rockowy - Andrzej Zaucha. W tym roku minęła 27 rocznica jego tragicznej śmierci. Nie ma go z nami od 1991 roku, ale piosenki artysty wciąż żyją. Będzie się o tym można przekonać podczas Zaduszek Muzycznych, na które już w najbliższą niedzielę (28.10) zaprasza Filharmonia Opolska. Początek o godz. 18:00.
„Myśmy byli sobie pisani”, „C’est la vie”, „Siódmy rok”, „Byłaś serca biciem”, „Wymyśliłem Ciebie”, „Baw się lalkami” – to najbardziej znane piosenki Andrzeja Zauchy, które z pewnością usłyszymy w pierwszej części koncertu. Te, a także mniej znane utwory z dorobku artysty, zaprezentuje w nowoczesnych aranżacjach - ale z zachowaniem stylistyki królującej w muzyce lat 70. i 80. - wrocławska grupa muzyków Zaucha Project. Wystąpią: Michał Bober, Marta Mackiewicz i Agata Majewska (wokal), na gitarze zagra Michał Moper Wilczyński (inicjator projektu), na pianinie Tomasz Jędrzejewski, na gitarze basowej Piotr Sypień oraz Tomasz Garbera na perkusji.
W drugiej części koncertu na scenę wejdą panowie z Zaucha SongBook. Piosenki zaśpiewa Janusz Szrom w towarzystwie znanych muzyków polskiej sceny jazzowej: Andrzeja Jagodzińskiego (fortepian), Andrzeja Łukasika (kontrabas) i Krzysztofa Szmańda (perkusja). Program koncertu powstał z utworów ułożonych wg dat ich nagrywania. To okazja, by prześledzić kierunek artystycznego rozwoju bohatera wieczoru, a także usłyszeć wiele zapomnianych utworów, które leżakowały na archiwalnych półkach ponad trzy dekady, a teraz przeżywają swoją kolejną premierę, ale już w jazzowej odsłonie.
Więcej informacji tu: Filharmonia Opolska.
Przypomnijmy: Andrzej Zaucha zapisał się jako wokalista obdarzony przez los niezwykłym głosem, imponującą muzykalnością, estradowym wdziękiem i umiejętnością szybkiego nawiązywania kontaktu z publicznością. Pod koniec lat 80. był jedną z największych gwiazd muzyki rozrywkowej w Polsce. Jego kariera rozpoczęła się w latach 60. Pierwsze płyty nagrał z zespołami Dżamble oraz Anawa - pojawiły się w latach 70. Solowo zadebiutował w 1983 r. wydając płytę „Wszystkie stworzenia duże i małe”. Ostatnia, czwarta płyta, wydana została wkrótce po śmierci artysty…
Radio Opole XII Zaduszki Muzyczne w Filharmonii Opolskiej objęło patronatem medialnym.
W drugiej części koncertu na scenę wejdą panowie z Zaucha SongBook. Piosenki zaśpiewa Janusz Szrom w towarzystwie znanych muzyków polskiej sceny jazzowej: Andrzeja Jagodzińskiego (fortepian), Andrzeja Łukasika (kontrabas) i Krzysztofa Szmańda (perkusja). Program koncertu powstał z utworów ułożonych wg dat ich nagrywania. To okazja, by prześledzić kierunek artystycznego rozwoju bohatera wieczoru, a także usłyszeć wiele zapomnianych utworów, które leżakowały na archiwalnych półkach ponad trzy dekady, a teraz przeżywają swoją kolejną premierę, ale już w jazzowej odsłonie.
Więcej informacji tu: Filharmonia Opolska.
Przypomnijmy: Andrzej Zaucha zapisał się jako wokalista obdarzony przez los niezwykłym głosem, imponującą muzykalnością, estradowym wdziękiem i umiejętnością szybkiego nawiązywania kontaktu z publicznością. Pod koniec lat 80. był jedną z największych gwiazd muzyki rozrywkowej w Polsce. Jego kariera rozpoczęła się w latach 60. Pierwsze płyty nagrał z zespołami Dżamble oraz Anawa - pojawiły się w latach 70. Solowo zadebiutował w 1983 r. wydając płytę „Wszystkie stworzenia duże i małe”. Ostatnia, czwarta płyta, wydana została wkrótce po śmierci artysty…
Radio Opole XII Zaduszki Muzyczne w Filharmonii Opolskiej objęło patronatem medialnym.