Pediatra podkreślił, że zawsze powinny być robione dwa wymazy. Wymaz antygenowy jest bardzo czuły, ale może w pierwszej fazie choroby być negatywny.
- Niestety teraz dzieci to grupa niezaszczepiona, która będzie roznosiła choroby. Bardzo niepokojąca sprawą jest to, że wiemy, że przebieg w tej fali pandemii jest ciężki. Dzieci trafiają do szpitala, wymagają tomografii komputerowej, wymagają intensywnego wsparcia oddechowego, mają objawy neurologiczne, drgawki, cechy zapalenia mózgu możliwość udaru. Przebieg choroby jest zdecydowanie bardziej agresywny - podkreślał pediatra dr Jarosław Mijas.
Gość Radia Opole powiedział, że zdarzają się przypadki, kiedy ciężko chorują niemowlęta a nawet noworodki, kilkulatki.
- Mamy rejestr powikłań po covid u dzieci jeden z większych w świecie ponieważ mamy dużo zakażeń. PIMS (Pediatryczny Zespół Wielozapalny) jest poważnym schorzeniem, agresywnym, może uszkodzić i wieńcowe, serce, wymaga szybkiego leczenia, żeby pacjent ustabilizować - powiedział dr Jarosław Mijas.
Profilaktyka jest priorytetem w tej chwili. Wkrótce mają być dostępne szczepionki przeciwko covid-19 dla dzieci powyżej 5. roku życia.
- To bardzo istotny krok biorąc pod uwagę jak bardzo populacja dziecięca jest obciążona to jedyna droga. Warto rozważyć bardzo poważnie szczepienie, mimo wszystkich tych nieprawdziwych komentarzy na temat szczepień. To jedyna droga, aby przełamać pandemię i uchronić własne dzieci. Po szczepieniu zdarzają się łagodne powikłania polegające na niewielkim osłabieniu, stanie podgorączkowym. To trwa do 48godzin - powiedział pediatra.
Dzisiaj (10.12) na 10 łóżek pediatrycznych w województwie zajętych jest 7. Były dni, kiedy wszystkie były zajęte. Jak mówi konsultant ds. pediatrii w województwie opolskim 10 covidowych łóżek pediatrycznych to niewystarczająca liczba.
- Muszę podkreślić, że to tylko dzięki przychylności szpitala w Kędzierzynie-Koźlu, Pana wojewody i dyrektor Wiatkowskiej (red. Wydział Zdrowia i Powiadamiania Ratunkowego Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego) udało się je utworzyć.
Gość Radia Opole powiedział, że miejsc w szpitalu dla dzieci z covid ma być więcej.
- Pan wojewoda zdecydował, że cały oddział dziecięcy w Kędzierzynie-Koźlu będzie covidowy, bo potrzeby są duże. Takie mam informacje z wczoraj (09.12). Ja ze swojej strony deklaruję pomoc w opiece nad innymi małymi pacjentami, którzy nie mają covid - powiedział gość Radia Opole.