- Jest to ten poziom degeneracji, na który nie powinno być zgody. Myślę, że jego wyborcy nie chcieliby, żeby ktoś taki ich reprezentował. To źle świadczy o radzie miasta, ale i o mieście. Przecież my do dziś, w różnych rozmowach musimy mówić, że czasy Leszka Pogana w Opolu i czasy ówczesnej ośmiornicy to czasy dawno minione. Tymczasem pan Pospieszyński zachowuje takie same standardy jeżeli chodzi o posługiwanie się językiem hejtu i przynosi taki sam wstyd miastu. Uważam, że nie powinno go być w radzie miasta – stwierdził Wiśniewski.
Prezydenta Opola zapytaliśmy także o uzyskany przez Opole certyfikat Światowej Organizacji Zdrowia „Miasto przyjazne starzeniu”.
- Certyfikat to ogromne wyróżnienie. WHO przyznało takie wyróżnienie zaledwie 500 miastom na całym świecie, z czego tylko 4 w Polsce. Starania trwały dwa lata. By uzyskać certyfikat nie wystarczy powołać Radę Seniorów. Badana była cała infrastruktura i polityka miejska. Stwierdzono, że mamy transport zbiorowy, który jest przyjazny seniorom, że mamy domy dziennego pobytu, mieszkania senioralne. Ważne było także to, że prowadzimy różne miękkie programy, jak choćby to, że mamy bal senioralny czy konkurs piękności 60+ i olimpiadę senioralną. Wszystko to znalazło odzwierciedlenie w certyfikacie WHO – informował prezydent Opola.
Prezydent Wiśniewski skomentował również zmiany organizacji ruchu, związane z rozpoczynającymi się pracami przy budowie centrum przesiadkowego Opole Główne.
- Mieliśmy dwa wyjścia: albo wynieść autobusy poza centrum, albo też spróbować zorganizować przystanki i całą komunikację w pobliżu obecnego dworca. Oba rozwiązania mają swoje złe strony, ale wydaje się, że jednak mniej tych minusów ma pozostawienie przystanków w centrum, choć w różnych lokalizacjach. Chodzi o to, że sporo osób przyjeżdżających do centrum stąd idzie do pracy, przesiada się, więc lokacja poza centrum przysporzyłaby im dodatkowych kłopotów. Oczywiście tak duża inwestycja w ścisłym centrum miasta bez wątpienia przyniesie dolegliwości, nie będzie to łatwe. Przepraszam mieszkańców serdecznie za te dolegliwości, ale nie da się tego zorganizować w inny sposób, bo centrum też ma swoją specyfikę i nie w każdym miejscu da się ulokować przystanek – wyjaśniał prezydent Wiśniewski.