Przypomnijmy: na Politechnice Opolskiej od miesięcy trwa ostry konflikt personalny między rektorem i jego otoczeniem a grupą naukowców z jednego z wydziałów, uważanych rzeczywiście za wychowanków prof. Jerzego Skubisa, byłego rektora PO. Zaczęło się w marcu zeszłego roku od wymierzonego w rektora i jego najbliższych współpracowników anonimowego listu rozesłanego do mediów i innych instytucji z ministerstwem szkolnictwa wyższego na czele. Potem nastąpiła eskalacja: ruszyły kontrole, zaczęto sobie stawiać przeróżne zarzuty, rektor dyscyplinarnie zwolnił jednego z profesorów, kilku innych naukowców zdegradował, odbierając im kierownicze funkcje. Ci się odwołali, większość postępowań jest w toku. Sprawa jest o tyle trudna, że w kilku wątkach sąd wydał decyzję o tzw. zabezpieczeniu powództwa, czyli zakazał poruszania tych wątków mediom, które zrobiły to wcześniej. Jak ustaliło Radio Opole, prokuratura bada w tej chwili aż dziewięć różnych wątków (niektóre zostały połączone), w żadnym z nich nikomu nie postawiono zarzutów.

Rektor miał zastrzeżenia do wyjazdów zagranicznych swoich podwładnych (prokuratura sprawę umorzyła, ale do sądu trafiło odwołanie), zawiadomił też prokuraturę o możliwości popełnienia przez nich plagiatu. Sam też został zaatakowany - za to, że przyznany mu dodatek jest wypłacany z pieniędzy uczelni, a miał był wypłacany ze środków zewnętrznych. Kolejny stawiany mu zarzut dotyczy licznych wyjazdów zagranicznych, w których brał udział szef jego gabinetu. Rektor przekonuje, że dodatek jest wypłacany zgodnie z prawem, dodał też, że sam wystąpi do senatu uczelni o jego cofnięcie. Broni też swoich wyjazdów zagranicznych jako koniecznych.

Prof. Tukiendorf przekonuje także, że w związku z wejściem w życie Konstytucji dla Nauki podobne konflikty pojawiły się na wielu uczelniach w kraju, ale opinia publiczna - inaczej niż w Opolu - nie jest o nich informowana.

Chcieliśmy poprosić o skomentowanie sprawy prof. Jerzego Skubisa, ale nie udało nam się z nim skontaktować. Nie odebrał telefonu, nie zareagował na esemesa z prośbą o kontakt.