Nasz gość mówi, że liczba tych pytań nie dziwi, bo w podopolskich gminach nie było budżetów obywatelskich i dla mieszkańców cała procedura jest nowością. A do wzięcia jest pół miliona złotych przy założeniu, że jeden wniosek nie może być droższy niż 50 tysięcy złotych.
- Jest trochę dezinformacji. Niektórzy myślą, że można zgłosić tylko trzy projekty, a to nieprawda. Można zgłosić dowolną liczbę projektów - tłumaczy nasz gość.
Jest jednak ograniczenie, jeśli chodzi o ilość pomysłów, które będzie mogło zrealizować jedno dawne sołectwo - przyjęto, że mogą to być tylko trzy projekty.
Głosowanie zakończy się 13 czerwca.