Doborowa obsada zaprezentuje się na scenie Modelatornii w ramach najnowszego spektaklu Teatru im. Jana Kochanowskiego w Opolu zatytułowanego „Instrukcja dla pań sprzątających: wybrane opowiadania”. Reżyserką jest tegoroczna rezydentka Sceny Nowej Dramaturgii oraz stypendystka MKiDN. Premiera już 2 lutego! Kolejne spektakle zaplanowano 3, 4, 9, 24, 25 lutego, a także 1 i 3 marca.
Na scenie Modelatorni zobaczymy: Cecylię Caban, Jakuba Klimaszewskiego, Karolinę Kuklińską, Magdalenę Maścianicę, Judytę Paradzińską, Monikę Stanek, Michała Świtałę i Bartosza Woźnego. Spektakl młodej reżyserki Olgi Ciężkowskiej, której to już czwarta praca na teatralnej scenie, powstał na podstawie opowiadań Luci Berlin, które zaadaptowała Martyna Wawrzyniak. To pierwsza w Polsce teatralna adaptacja zbioru opowiadań "mistrzyni krótkiej formy", legendarnej amerykańskiej pisarki. Autorem muzyki jest Teoniki Rożyne, scenografią i kostiumami zajęła się Dorota Nawrot, a autorem widea jest Michał Dobrucki.
W audycji Rewiry kultury Katarzyna Zawadzka rozmawiała z reżyserką przedstawienia. Rozmowa jest do posłuchania poniżej.
Poniżej rozmowa Mariusza Majerana z twórczyniami spektaklu.
Dowiedz się więcej o opowiadaniach Luci Berlin.
O czym jest spektakl? Dwie kobiety w każdy czwartek o tej samej porze spotykają się w pralni samoobsługowej. Tym razem spotkanie ma jednak miejsce nad ciałem martwego mężczyzny. Jedna wręcza drugiej klucze do swojego mieszkania i przekazuje nie cierpiącą zwłoki instrukcję. Czy bohaterkom uda się przetrwać do następnego czwartku?
(..) Autorka z brawurą tworzy portrety kobiet swojego życia – nauczycielek, pielęgniarek, recepcjonistek i sąsiadek, których spontaniczne spotkania w pralniach samoobsługowych i na przystankach autobusowych rozpalają namiętności i momenty rozpadu. Berlin pisze z doświadczenia i obserwacji, przez lata z czwórką synów, zmieniając zawody, miejsca zamieszkania i mężczyzn.
Spektakl tropi i podąża za Lucią Berlin – mistrzynią krótkiej formy, tworząc portret wielokrotny kobiet na granicy załamania nerwowego, których nigdy nie opuszcza poczucie humoru ani dzikość serca. Postaci Berlin, inspirowane nią samą, umykają wszelkim próbom dyskursywizacji, nie są ani dobrymi feministkami ani dobrymi matkami, wzdychają do słabych mężczyzn, a ich największymi namiętnościami okazują się własne matki. Autorka podsłuchując i skrzętnie notując rzeczywistość tworzy historie o celebracji świata, niepohamowaniu języka, człowieka i miejsca.