W czwartek (28.12) w Muzeum Śląska Opolskiego odbędzie się premiera filmu dokumentalnego o codziennym życiu w przedwojennym Opolu. Początek o godz. 18:00. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.
Film "Gruss aus Oppeln" pokazuje nigdy dotąd niepublikowane ujęcia i historie osób mieszkających w mieście w latach 1871-1933. Jak tu się żyło, co się jadło i piło, gdzie chodziło się do teatru i do jakich restauracji?
To połączenie historycznych wspomnień świadków czasu, mieszkających przed wojną w Opolu i okolicy, jak np. Ingeborg Odelga (ur. 1926), z nowoczesną techniką produkcji filmowej.
Film wyreżyserowała Alicja Schatton-Lubos. Pracował nad nim zespół historyków i pasjonatów: Beata Kubica, Joanna Filipczyk i Gerhard Schiller.
Będzie to pierwszy pokaz tego półgodzinnego dokumentu. W planach są dodatkowe prezentacje podczas innych wydarzeń kulturalnych. Film będzie również wydany na płytach DVD.
Dodajmy, że burzliwe półwiecze lat 1871-1933 obejmuje okres odrodzeń, upadków, wojen, powstań i plebiscytów...
Pomimo tych drastycznych przemian, w tamtych czasach ukształtowała się tożsamość narodowościowa tego miejsca. Opole chociaż nie było wielkim miastem, pełniło rolę ważnego ośrodka miejskiego Górnego Śląska, stwarzając wówczas swój ekonomiczny profil, sprawując funkcję gospodarczej i kulturalnej stolicy.
Dzięki doskonale rozwiniętej infrastrukturze komunikacyjnej i elektryfikacji znakomicie rozwijał się tu przemysł, kładąc podwaliny pod współczesny ośrodek miejski. W tym okresie krystalizuje się specyficzna dla Opola struktura etniczna funkcjonująca do dziś [źródło:
TSKN].
Organizatorem wydarzenia jest
Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. Radio Opole jest patronem medialnym przedsięwzięcia.
Realizacja była możliwa dzięki dotacjom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Urzędu Miasta Opole i Konsulatu Republiki Federalnej Niemiec w Opolu.